Reklama

Cruise i nowa misja niemożliwa

Wydaje się, że gwiazda Toma Cruise'a lśni jasno, jak nigdy dotąd - prawie każdy jego film okazuje się być sukcesem. Obecnie w kinach można podziwiać go w "Wybuchowej parze", a za jakiś czas - jak donoszą producenci - w kolejnej, czwartej już części "Mission: Impossible".

"Cieszymy się niezmiernie, że Tom Cruise wystąpi w tym filmie" - mówi Rob Moore, wiceprezes Paramount Pictures. Studio jednak uważnie obserwuje jak sobie radzi najnowsza produkcja z 48-letnim aktorem w roli głównej. Ważne jest, aby odniosła ona sukces poza granicami Stanów Zjednoczonych - to właśnie tam notowały największe zyski poprzednie części "Mission Impossible".

"Wybuchowa para" jak dotychczas nie zachwyca popularnością. W ciągu trzech tygodni obraz zarobił tylko 100 mln dolarów, co - biorąc pod uwagę budżet wynoszący 117 mln - jest sumą zdecydowanie niezadowalającą.

Reklama

W związku ze słabymi wynikami komedii, gdzie Cruise gra razem z Cameron Diaz" zaczęły się plotki o zmianie aktora grającego Ethana Hunta, głównej postaci serii "Mission: Impossible". "To zależy od tego, ile Tom Cruise przyniesie dolarów zza granicy" - stwierdza jeden z pracowników Paramount. "Zmiana aktora nie miałaby dużego wpływu na wielkość zysków w samej Ameryce."

Zmieniający się aktorzy grający tego samego bohatera to znak rozpoznawczy filmów o Jamesie Bondzie. Ostatnio zaś ku powszechnemu zaskoczeniu Sony Pictures zdecydowało się zmienić aktora grającego główną rolę w nowym "Spider-Manie". Występ Toma Cruise'a zatem nie jest tak pewny jak mogłoby się to wydawać.

Polska premiera "Wybuchowej pary", najnowszej produkcji z amerykańskim gwiazdorem, już 23 lipca.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tom Cruise
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy