"Creed III": Krytycy rozpływają się nad filmem. Najlepszy z serii?
W sieci można przeczytać pierwsze recenzje zagranicznych krytyków na temat filmu "Creed III", który jest reżyserskim debiutem Michaela B. Jordana. Porównuje się go do pierwszej i drugiej odsłony. Film będzie można zobaczyć w polskich kinach wraz z początkiem marca.
Popularna bokserska seria "Creed" to spin-off legendarnych przygód Rocky'ego Balboi i jego przyjaciela z ringu, Apolla Creeda. Główny bohater spin-offu, Adonis, to syn Apolla, który pokonał drogę na pięściarski szczyt i został mistrzem świata. Kolejnym przystankiem na jego drodze będzie niepokonany Damian Anderson. Tym samym nowa seria podąża tą samą drogą, co "Rocky". W trzeciej części serii z Sylvestrem Stallonem jej bohater również zmierzył się ze złowrogim afroamerykańskim mistrzem, pięściarzem o pseudonimie Długa Maczuga (Mr. T).
W roli Damiena Andersona zobaczymy najgorętsze obecnie nazwisko Hollywood, czyli Jonathana Majorsa. Gwiazdor znany z serialu "Kraina Lovecrafta", może poszczycić się w filmie "Creed III" znakomitą muskulaturą, którą zbudował na potrzeby filmu "Magazine Dreams", gdzie zagrał kulturystę. Przed filmowym Adonisem Creedem trudna przeprawa.
Trzecia część serii "Creed" to zarazem debiut reżyserski występującego w tytułowej roli Michaela B. Jordana. Po raz pierwszy w całej historii cyklów "Rocky" i "Creed" nie zobaczymy w obsadzie Sylvestra Stallone'a. Scenariusz filmu napisali specjaliści od sportowego kina: Keenan Coogler ("Kosmiczny mecz: Nowa era") oraz Zach Baylin ("King Richard: Zwycięska rodzina").
W sieci można przeczytać pierwsze recenzje zagranicznych krytyków, którzy zaczęli dzielić się swoimi przemyśleniami na temat pełnometrażowego debiutu reżyserskiego Michaela B. Jordana. "Creed III" zgarnął aż 90% pozytywnych ocen na Rotten Tomatoes, a wielu recenzentów chwali reżysera i drugoplanową rolę Majorsa.
"Poza reżyserią Jordana, można liczyć na występ Jonathana Majorsa jako Damiana "Dame" Andersona, który dostarcza rozrywki. Majors jest siłą, z którą trzeba się liczyć i nie powinno to dziwić wieloletnich fanów aktora. Zapewnia wielowarstwowy i pełen niuansów występ, który z pewnością przyciągnie widzów do kin. Jordan również wypełnia swoje zadanie, chociaż można zauważyć, że jego energia była podzielona między obowiązki aktorskie i reżyserskie. Mimo to, zaangażowanie w rolę i wytrzymałość psychiczna jego postaci są imponujące" - napisał Patrice Witherspoon, recenzent portalu ScreenRant.
Pojawiły się także głosy, że trzecia odsłona jest lepsza niż druga.
"'Creed III' to dramat sportowy, który sprawia wrażenie thrillera. To o wiele bardziej dynamiczny film niż zachowawczy "Creed II", nawet jeśli nie może się równać z brawurowym pierwszym 'Creedem'" - czytamy na Variety.
"Debiut reżyserski Michaela B. Jordana to kluczowa zmiana dla serii 'Rocky'. Tworzy film z pewnością kogoś, kto od lat czeka, by uwolnić swój twórczy pęd" - pisze Andrew J. Salazar z DiscussingFilm.
To tylko wybrane opinie z wielu pozytywnych. Polscy widzowie będą mogli zobaczyć film w kinach 3 marca.
Czytaj więcej: "Krwawy sport": Najwspanialszy turniej, którego nie było
