Reklama

Córka Kate Winslet robi karierę w branży filmowej

Kate Winslet zdradziła, że jej 20-letnia córka Mia Threapleton zdążyła niepostrzeżenie wkroczyć do świata filmu. Laureatka Oscara zapewniła, że jej latorośl nie ma zamiaru wykorzystywać gwiazdorskiego statusu swojej sławnej mamy. "Wspaniałe jest to, że ma inne nazwisko, co pozwoliło jej uniknąć nadmiernego zainteresowania mediów. Na castingach nikt nie wiedział, że jest moją córką, co było bardzo istotne w kontekście jej poczucia własnej wartości" - zaznaczyła.

Kate Winslet zdradziła, że jej 20-letnia córka Mia Threapleton zdążyła niepostrzeżenie wkroczyć do świata filmu. Laureatka Oscara zapewniła, że jej latorośl nie ma zamiaru wykorzystywać gwiazdorskiego statusu swojej sławnej mamy. "Wspaniałe jest to, że ma inne nazwisko, co pozwoliło jej uniknąć nadmiernego zainteresowania mediów. Na castingach nikt nie wiedział, że jest moją córką, co było bardzo istotne w kontekście jej poczucia własnej wartości" - zaznaczyła.
Kate Winslet z małą Mią. Teraz jej córka ma już 20 lat /PA Archive/Press Association Images /East News

Mawia się, że dzieci sławnych rodziców mają ułatwiony start w dorosłe życie - zwłaszcza, jeśli postanawiają wkroczyć na podobną do nich ścieżkę zawodową. Niektórzy są jednak zdania, że na potomkach słynnych aktorów czy gwiazd estrady ciąży tym większa presja związana z potrzebą udowodnienia swojej wartości, co utrudnia im zrobienie kariery i przekonanie odbiorców, że za ich sukcesem stoją umiejętności, nie zaś znane nazwisko. Uniknąć tego problemu zdołała córka Kate Winslet, która postanowiła pójść w ślady sławnej mamy i rozpocząć pracę w charakterze aktorki.

Jak ujawniła laureatka Oscara, goszcząc w programie "Lorraine", jej latorośl nie ma zamiaru korzystać z rodzinnych koneksji, przeciwnie - marzy o tym, by bez niczyjej pomocy ugruntować sobie pozycję z branży. Pomaga jej w tym nazwisko, dzięki któremu mało kto ma świadomość, że jest córką gwiazdy "Titanica".

Reklama

Mia Threapleton, której ojcem jest pierwszy mąż Winslet, Jim Threapleton, w ubiegłym roku zagrała jedną z głównych ról w thrillerze "Shadows", obecnie zaś przygotowuje się do występu w serialu telewizyjnym, do którego zdjęcia wkrótce wystartują.

"Ma 20 lat i zaczęła niedawno grać. Wyjechała właśnie do Czech, gdzie będzie kręcić serial. Wiedziałam, że to w końcu nastąpi, zawsze przeczuwałam, że będzie chciała zostać aktorką. Kilka lat temu powiedziała mi, że chciałaby spróbować" - wyjaśniła Winslet.

I dodała, że współpracownicy Mii nie byli świadomi jej pochodzenia. "Wspaniałe jest to, że ma inne nazwisko, co pozwoliło jej uniknąć nadmiernego zainteresowania mediów. Na castingach nikt nie wiedział, że jest moją córką, co było bardzo istotne w kontekście jej poczucia własnej wartości" - zaznaczyła aktorka.

Rozmawiając niedawno z "Variety", Threapleton zdradziła, że przesłuchanie do roli Almy w filmie "Shadows" było pierwszym castingiem, na jaki kiedykolwiek poszła. "Właśnie skończyłam szkołę i uwolniłam się od piekła egzaminów. Byłam podekscytowana, zestresowana, ale też w pełni gotowa na to, by zacząć chodzić na przesłuchania. Miałam nadzieję, że nadarzy się okazja i dostanę szansę na robienie tego, o czym marzę od dawna" - wyznała córka Winslet.

I dodała, że gdy jako nastolatka odwiedzała mamę na planie, uświadomiła sobie, że aktorstwo to jej przeznaczenie. "Moje wizyty nie były za częste, dlatego traktowałam je jak święto. Kochałam każdą sekundę spędzoną na planie filmowym" - podkreśliła.

Kate Winslet można obecnie oglądać w serialu "Mare z Easttown", produkcji HBO, która miała premierę 19 kwietnia. Aktorka wcieliła się w niej w detektyw z małego miasteczka w Pensylwanii, która prowadzi skomplikowane śledztwo w sprawie morderstwa. Jednocześnie starając się ocalić własne, rozpadające się na kawałki życie.

Jak ujawniła w najnowszym wywiadzie aktorka, rola ta odcisnęła wyraźne piętno na jej zdrowiu psychicznym. "Na potrzeby wykreowania tej postaci przeżywałam wymyśloną traumę. Wciąż przechodzę przez proces zdrowienia. Byłam Mare przez półtora roku, nie da się tego tak po prostu wyłączyć. To było bardziej bolesne niż granie wszystkich moich wcześniejszych bohaterek" - wyznała Winslet.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Kate Winslet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy