Co za wpadka! Wysłał gratulacje do nie tej osoby!
Rob Lowe zaliczył spektakularną wpadkę. Poruszony wygraną Roberta Downeya Jr. podczas gali rozdania Złotych Globów i jego przemową, gwiazdor "Prezydenckiego pokera" postanowił przesłać koledze gratulacje. Niestety, pomylił numery. Zamiast do Downeya Jr. napisał do Bradleya Coopera, który przegrał we wszystkich swoich kategoriach.
Lowe opowiedział o niezręcznej sytuacji podczas swojego występu w programie "Jimmy Kimmel Live". "Downey miał niesamowitą mowę, gdy odebrał nagrodę podczas Złotych Globów. Byłem szczęśliwy z jego sukcesu, więc napisałem do niego: 'Cieszę się, że wygrałeś'" - mówił. "'To była jedna z najpiękniejszych mów, jakie słyszałem od dawna. Chłopie, należało ci się'. Kliknąłem 'wyślij' i zdałem sobie sprawę, że wysłałem to do Bradleya Coopera".
Downey Jr. otrzymał Złoty Glob za drugoplanową rolę w "Oppenheimerze" Christophera Nolana. Cooper był nominowany z pierwszoplanowy występ w dramacie i reżyserię "Maestro". Przegrał w obu kategoriach.
Przerażony Lowe przesłał Cooperowi wiadomość z wyjaśnieniem, "Nie, nie, chciałem to przesłać Robertowi Downeyowi Jr." - napisał. "To było jeszcze gorsze! Przeze mnie poczuł się źle! To było straszne!" - śmiał się gwiazdor "Parks and Recreation".
Następnie przesłał trzecią wiadomość, znów z gratulacjami dla Downeya. Ona także trafiła do Coopera. Na szczęście ten podszedł do kolejnej pomyłki Lowe'a ze zrozumieniem. "Nie, nie, nie. Jest dobrze. Lubię żyć z twoimi błędami" - odpisał mu gwiazdor "Kac Vegas".
Downey Jr. jest w tym momencie faworytem do Oscara za rolę drugoplanową. Cooper ma szanse na cztery nominacje za "Maestro": za film roku, reżyserię, rolę pierwszoplanową i scenariusz oryginalny. Dziennikarze zajmujący się Oscarami wątpią jednak, by wygrał w którejś tych kategorii.