Clive Owen kończy karierę
Clive Owen (44 l.) grywał w teatrze, zanim został gwiazdą wielkich kinowych produkcji. Teraz aktor zamierza skończyć z branżą filmową - chce powrócić do kariery scenicznej.
"Jestem pewien, że wkrótce do tego dojdzie. Nie jest dla mnie problemem wyobrażenie sobie, ze porzucam kino nam rzecz teatru. Na scenie występowałem od zawsze" - mówi znany m.in. z "Ludzkich dzieci" gwiazdor.
Clive Owen o swojej decyzji mówi, że człowiek czasem musi robić rzeczy, które czynią go szczęśliwym - podaje serwis FemaleFirst.
Aktor jest bardzo zadowolony z tego, co dotychczas osiągnął. Mimo to, w taki sposób komentuje swój gwiazdorski status:
"Czasem, kiedy jesteś na szczycie swojej kariery, musisz pomyśleć, że nie zawsze wszystko będzie się tak dobrze układało... Są również inne wspaniałe rzeczy do zrobienia".
Owen dodaje, że instynktownie wie, kiedy ma przyjąć filmową propozycję:
"Kariera zbudowana jest z pojedynczych wyborów, jakie dokonuję. To coś instynktownego. Od razu reaguję na dany materiał. Trenowałem w teatrze, a ten polega właśnie na wcielaniu się w różne role".
Clive Owen zagrał na Broadwayu m.in. w przebojowym spektaklu zatytułowanym "Closer". Na jego podstawie Mike Nichols zrealizował w 2005 roku film, który znany jest w Polsce jako "Bliżej".