Reklama

Clint Eastwood: Kowboje nie płaczą

Policjant, rewolwerowiec, kochanek i nagradzany Oscarami reżyser. A to jeszcze nie wszystkie twarze legendy kina, Clinta Eastwooda!

Ten dyżurny drań Hollywood daje nadzieję wszystkim, którzy chcą osiągnąć coś wielkiego, chociaż młodość mają już dawno za sobą - napisał kiedyś o Clincie Eastwoodzie magazyn "Variety". Nic dziwnego, bo jego kariera zaczęła nabierać tempa dopiero w latach 70., gdy przekroczył czterdziestkę.

Dekadę wcześniej święcił wprawdzie triumfy jako bezimienny bohater kręconych w Europie tzw. spaghetti westernów (m.in. "Dobry, zły i brzydki", 1966) oraz pojawiał się w filmach wojennych i kryminalnych. Naprawdę jednak zasłynął w 1971 roku, gdy wyreżyserował swój pierwszy film ("Zagraj dla mnie Misty") i dostał rolę inspektora Callahana w sensacyjnym "Brudnym Harrym" - podobno odebrał ją samemu Frankowi Sinatrze!

Reklama

Eastwood miał wtedy 41 lat i właśnie zastanawiał się, czy nie powinien zmienić zawodu, jeśli do tej pory nie został gwiazdą. Po premierze "Brudnego Harry'ego" takich wątpliwości już nie miał. Opowieść o policjancie z San Francisco przyniosła mu sławę i kontrakty na cztery kolejne tytuły z tej serii.

Nie dawał potem fanom o sobie zapomnieć. Grywał bezkompromisowych rewolwerowców, dzielnych żołnierzy i policjantów po przejściach. - Ludzie chcą oglądać, jak występuję przeciw wszystkim i każdego jestem gotów zastrzelić. To dobrze, bo w głębi duszy jestem buntownikiem - mówił aktor.

Ale kiedy niemal na dobre zaszufladkowano go jako specjalistę od komercyjnego kina akcji, zaskoczył wszystkich. W 1993 roku ówczesny 63-latek dostał Oscara. I to nie za całokształt twórczości, jak większość jego rówieśników. "Bez przebaczenia" w reżyserii Eastwooda i z nim w roli głównej nagrodzono w sumie czterema statuetkami, w tym za reżyserię i jako najlepszy film roku.

Wielu spodziewało się, że to ukoronowanie jego kariery będzie też jej schyłkiem. Tymczasem Clint Eastwood dopiero się rozkręcał. Od tego czasu zagrał w dziesięciu filmach, wyreżyserował 17 i wyprodukował 18!

Bawił się wizerunkiem twardziela, np. jako podstarzały astronauta w "Kosmicznych kowbojach" (2000), albo wręcz z nim zrywał, grając czułego kochanka w "Co się wydarzyło w Madison County" (1995). - Bywam sentymentalny - mówił w jednym z wywiadów. - Ale nie mogę okazywać tego publicznie, bo przecież prawdziwi kowboje nie płaczą!

Był jeszcze wielokrotnie nominowany do Oscara za osiągnięcia po obydwu stronach kamery, a jego dramat "Za wszelką cenę" z 2004 roku zdobył aż cztery statuetki, m.in. w kategoriach "najlepszy film roku" i "najlepsza reżyseria".

Ale 83-letni dziś gwiazdor wciąż udowadnia, że wcale nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. W przyszłym roku na ekrany wejdzie następny wyreżyserowany przez niego film, "Jersey Boys". Clint Eastwood przymierza się też do kolejnych ról.

- Granie w filmach sprawia mi taką samą frajdę, jak wtedy, gdy miałem 30 lat. Tyle tylko, że teraz więcej czasu spędzam u lekarza niż na planie, bo producenci chcą mieć pewność, że nie umrę w czasie pracy - żartuje hollywoodzki weteran.

I zapewnia, że nadal jest w świetnej formie. - Biegam, ćwiczę ciężarami, czasem uprawiam jogę. I regularnie medytuję, żeby uporządkować myśli - mówi.

Także w jego życiu prywatnym dużo się dzieje. Słynący z licznych romansów Clint ma ośmioro dzieci z sześcioma kobietami i dwa razy się żenił. Jego ostatnie małżeństwo - z młodszą o 35 lat aktorką Diną Ruiz - rozpadło się po 17 latach, we wrześniu tego roku. Niedługo potem Eastwood zaczął się spotykać z 42-letnią Ericą Tomlinson-Fisher, byłą żoną... obecnego partnera Diny. Teraz w ślady Clinta idzie jeden z jego synów, łudząco podobny do ojca Scott - aktor i niepoprawny kobieciarz.

Prasa nazywa gwiazdora legendą i ikoną. Powstało kilka zainspirowanych jego rolami komiksów, a brytyjski zespół Gorillaz nagrał poświęconą mu piosenkę. "Czas dla mnie nic nie znaczy, bo nie liczę lat!" - brzmią słowa przeboju z 2 001 roku. I do dziś chyba nadal nic się dla Eastwooda nie zmieniło.

Najlepsze programy, najatrakcyjniejsze gwiazdy - arkana telewizji w jednym miejscu!

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

To i Owo
Dowiedz się więcej na temat: Clint Eastwood
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy