Reklama

Chritian Slater: Chcę wrócić jak Travolta!

Zły chłopiec Hollywood Christian Slater ("Łowcy umysłów") ma nadzieję, że najnowszy film, w którym wystąpił - "Bobby" Emilio Estaveza - przyczyni się do uratowania jego aktorskiej kariery, podobnie jak film "Pulp Fiction" uratował karierę zapomnianego Johna Travolty.

37-letni Slater wierzy, że film opowiadający o Robercie F. Kennedy okaże się jego wielkim powrotem.

"Ludzie mają filmy, dzięki którym udaje im się wrócić. Wszyscy mówią o przypadku Johna Travolty - jak jego kariera była już zupełnie skończona a tu zdarzył się taki powrót w Pulp Fiction" - mówi Slater.

"Wszyscy tego potrzebujemy. Nie znam nikogo, kto przeszedłby całą swoją ścieżkę kariery bez szwanku. Nawet Tom Cruise, który zawsze był na szczycie, ma swoje problemy związane z branżą" - kończy Christian.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: Christian Slater | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy