Reklama

Christopher Nolan twierdzi, że świat zostanie zniszczony w wyniku katastrofy nuklearnej

Nakręcony przez niego "Oppenheimer" zarobił prawie miliard dolarów i został jednym z najbardziej kasowych filmów tego roku. Dla Christophera Nolana to żadna nowość, gdyż jego filmy często przynoszą podobne zyski. Czy tak będzie też w przypadku jego kolejnego projektu? To trudno przewidzieć, bo słynny reżyser na razie nie wie, czym zajmie się w następnej kolejności. Na razie Nolan wciąż żyje historią skonstruowania bomby atomowej. Jego zdaniem wizja nuklearnej zagłady wciąż jest bardzo realna.

Nakręcony przez niego "Oppenheimer" zarobił prawie miliard dolarów i został jednym z najbardziej kasowych filmów tego roku. Dla Christophera Nolana to żadna nowość, gdyż jego filmy często przynoszą podobne zyski. Czy tak będzie też w przypadku jego kolejnego projektu? To trudno przewidzieć, bo słynny reżyser na razie nie wie, czym zajmie się w następnej kolejności. Na razie Nolan wciąż żyje historią skonstruowania bomby atomowej. Jego zdaniem wizja nuklearnej zagłady wciąż jest bardzo realna.
Christopher Nolan /JULIEN DE ROSA /AFP

"Pomysły pojawiają się zewsząd. Kręciłem remaki, kręciłem adaptacje komiksów i książek, pisałem oryginalne scenariusze. Jestem otwarty na wszystko. Jednak jako scenarzysta i reżyser, czegokolwiek bym nie tworzył, muszę w całości panować nad materiałem. Musi być oryginalny przede wszystkim dla mnie. Zalążek pomysłu może pochodzić z każdej strony, ale potem musi przejść przez moje palce podczas stukania w klawiaturę i być widzianym wyłącznie moimi oczami" – odpowiedział tajemniczo Christopher Nolan, zapytany w rozmowie z portalem "Variety" o swój następny projekt.

Reklama

Sukces kasowy "Oppenheimera" oraz wcześniejszych filmów Nolana daje mu możliwości, jakich pozazdrościć może mu każdy twórca filmów na świecie. Z tego względu trudno wyrokować, jakim tematem zajmie się w dalszej kolejności. Póki co reżyser wciąż żyje filmem o fizyku J. Robercie Oppenheimerze i stworzonej przez kierowany przez niego zespół bombie atomowej.

Christopher Nolan: "Kres ludzkości przyniesie nuklearny Armagedon"

Sam Nolan twierdzi, że ten wynalazek zniszczy świat. "Są bardzo duże matematyczne szanse na to, że kres ludzkości przyniesie nuklearny Armagedon. Stanie się tak tylko dlatego, że jest taka możliwość. W pewnym momencie na pewno do tego dojdzie” - powiedział reżyser.

Christopher Nolan jest przekonany, że "Oppenheimer" trafił na bardzo podatny grunt. 

"Z niektórymi filmami po prostu wstrzelasz się idealnie w ich czas. Wtedy dzieją się rzeczy, których nigdy nie byłbyś w stanie przewidzieć. Kiedy zaczynasz kręcić film, do jego premiery zostają dwa, trzy lata. Przypomina to więc trafianie do ruchomego celu, jeśli chodzi o gusta publiczności. Czasem jednak trafiasz na odpowiednią falę i historia, którą chcesz opowiedzieć, jest tą, którą chce obejrzeć publiczność" – stwierdził reżyser, pytany o powody frekwencyjnego sukcesu "Oppenheimera", który w kinach na całym świecie zarobił 950 milionów dolarów.

Czytaj więcej: Nowy film o Bondzie: Znamy już odtwórcę głównej roli i reżysera?

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Christopher Nolan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy