Reklama

Christopher Lee nie zagra Dumbledore'a

Christopher Lee stanowczo oświadczył, że nie przyjmie roli profesora Albusa Dumbledore'a w następnym filmie o małym czarodzieju, "Harry Potter i więzień Azkabanu". Pomimo że aktor już raz dementował pogłoski, iż wcieli się w słynnego dyrektora szkoły Hogwart, wciąż jest jednym z faworytów do tej roli.

"Nie zapytano mnie dotąd czy mam ochotę na występ w kolejnej części Harry'ego Pottera... Ale ja prawdopodobnie na to ochoty nie mam" - oświadczył Lee w wywiadzie dla gazety "Daily Express".

"Nie wiem, jak narodziła się plotka, że po śmierci Richarda Harrisa to ja zagram Dumbledore'a. To po prostu nieprawda i to wszystko, co mam w tej sprawie do powiedzenia" - dodał.

W najbliższym czasie aktora będzie można oglądać w filmie "Władca Pierścieni: Dwie Wieże", w którym gra Sarumana.

Reklama

Tymczasem w czwartek, 12 grudnia, Christopher Lee został uhonorowany w Paryżu przez Francuską Akademię Sztuki i Literatury Pięknej. Aktor otrzymał tytuł Oficera Francuskiej Akademii.

Ananova
Dowiedz się więcej na temat: Christopher Lee | zagranie | Harry Potter | Lucio | aktor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy