"Chłopi": Reżyserka filmu zaskoczyła widzów wyznaniem. Przeszła dwie operacje
Dorota Kobiela-Welchman, reżyserka i scenarzystka nowej ekranizacji "Chłopów" w listopadzie musiała wycofać się z licznych obowiązków zawodowych związanych z promocją jej nowego filmu. Trafiła bowiem do szpitala, gdzie przeszła dwie operacje. 45-letnia artystka wróciła już do domu.
"Po dwóch operacjach i dziewięciu dniach w szpitalu jestem przeszczęśliwa, że nareszcie jestem w domu z Hugh i resztą rodziny!" - taką zaskakującą informacją Dorota Kobiela-Welchman podzieliła się na swoim Instagramie. Do tej pory nie wspominała publicznie o problemach ze zdrowiem. "Bardzo dziękuję Panu chirurgowi, który mnie operował! I wszystkim, którzy mnie odwiedzili i wspierali i wysyłali życzenia! Ogromnie Wam dziękuję!" - napisała reżyserka.
Post zilustrowała zdjęciem, na którym leży w piżamie, przytula psa, a obok niej jest jej mąż i zawodowy partner, Brytyjczyk Hugh Welchman. Na drugiej fotografii pozuje z chirurgiem. A na trzecim zdjęciu uwieczniono jej kota, który wpatruje się w to, co za oknem i wciąż marzy, jak Kobiela przyznała w angielskiej części postu, o wyjściu do lasu. Welchmanowie mieszkają chwilowo w Sopocie, bo ich dom w Gdyni jest w remoncie.
Artystka nie wyjaśniła, jakie kwestie zdrowotne wymusiły operację, ani tego, czy jej pobyt w szpitalu był wcześniej zaplanowany.
Pod jej wpisem komentarze zamieściły dwie gwiazdy związane z filmem "Chłopi". "Dorota! Trzymaj się dzielnie i wracaj szybko do pełnej formy! Z całego serca wysyłam dużo pozytywnej energii" - napisała Małgorzata Kożuchowska, odtwórczyni roli Organiściny. Z kolei autor muzyki do filmu Łukasz "L.U.C." Rostkowski stwierdził: "Bądź silna! +Chłopi+ to był nadludzki wysiłek. Odpoczywaj Dikus (odniesienie do pseudonimu artystycznego reżyserki - +DK+, red.)".
Jeszcze pod koniec października Dorota Kobiela-Welchman była w Los Angeles na festiwalu filmowym American Film Institute - AFI Fest w prestiżowym Chinese Theater, gdzie pokazywano "Chłopów". W Polsce w ciągu miesiąca od premiery produkcję zobaczyło ponad milion widzów. Żaden polski film w tym roku nie przyciągnął tylu ludzi do kin.
Nowy film twórców animacji "Twój Vincent", to ekranizacja legendarnej powieści Władysława Reymonta. Na tle zmieniających się pór roku i sezonowych prac polowych rozgrywają się losy rodziny Borynów i pięknej, tajemniczej Jagny. To właśnie kobiety, w szczególności tragiczna postać Jagny, znajdą się w sercu fabuły. Unikalny mikroświat wiejskiej wspólnoty stanie się pretekstem do opowiedzenia uniwersalnej i niesamowicie aktualnej historii. Historii o tragicznej miłości i życiu w małej społeczności, gdzie reguły i brutalne zasady gry wyznaczają każdemu określone miejsce w grupie, a wyjście poza ciasne ramy grozi upokorzeniem i odrzuceniem.
"Chłopi" zostali zrealizowani w technice animacji malarskiej, która podbiła serca fanów na całym świecie już przy poprzedniej produkcji Hugh i DK Welchmanów - filmie "Twój Vincent". Kosztujące 30 milionów złotych i powstające przez trzy lata dzieło zostało już zauważone i nagrodzone na tegorocznym 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Tytuł zdobył tam Nagrodę Specjalną Jury "za unikalną formę filmową" oraz Nagrodę Publiczności, zaś aktorka Kamila Urzędowska, która wciela się w postać Jagny, otrzymała dwie nagrody - Kryształową Gwiazdę Elle oraz "Chopard Loves Cinema". "Chłopi" zostali też wybrani przez komisję oscarową jako polski kandydat do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej w kategorii "najlepszy film zagraniczny".
Zobacz też:
"Rebel Moon - Część pierwsza: Dziecko ognia": Jest zwiastun epickiego filmu
"Marvels": Katastrofa w kinach. Najgorszy wynik spośród filmów Marvela
"Piep*zyć Mickiewicza": Dawid Ogrodnik nauczycielem w klasie z piekła rodem [zwiastun]