Reklama

Chciała mieć zjeżdżalnię prowadzącą... z sypialni do basenu!

Przed premierą filmu "Barbie", która planowana jest na 21 lipca, na jaw wyszła kolejna ciekawostka związana z tą produkcją. Otóż Margot Robbie przyznała, że nim podpisała kontrakt na zagranie głównej roli w tym obrazie, postawiła reżyserce Grecie Gerwig pewien warunek. Wymarzyła sobie... zjeżdżalnię prowadzącą z sypialni jej bohaterki do basenu. I tę prośbę spełniono.

Przed premierą filmu "Barbie", która planowana jest na 21 lipca, na jaw wyszła kolejna ciekawostka związana z tą produkcją. Otóż Margot Robbie przyznała, że nim podpisała kontrakt na zagranie głównej roli w tym obrazie, postawiła reżyserce Grecie Gerwig pewien warunek. Wymarzyła sobie... zjeżdżalnię prowadzącą z sypialni jej bohaterki do basenu. I tę prośbę spełniono.
Margot Robbie /Sean Zanni/Patrick McMullan /Getty Images

Bajkowy świat lalki Barbie składa się z wielu elementów. Ale Margot Robbie zależało szczególnie na jednym. "Pierwszą rzeczą, którą powiedziałem Grecie, kiedy po raz pierwszy usiadłyśmy, by rozmawiać o filmie, było to: 'Będę podążać za twoją wizją. Bez względu na to, jak wyobrażasz sobie ten film, zróbmy to. Mam tylko jedną prośbę. Proszę, proszę, proszę, czy możemy mieć domek dla lalek, który ma zjeżdżalnię prowadzącą z sypialni do basenu? Bo to jest moje marzenie'" - Australijka wyjawiła zaskakujący aspekt filmowych negocjacji, goszcząc w programie "The Kelly Clarkson Show".

Reklama

Twórczyni takich obrazów jak "Lady Bird" i "Małe kobietki" przystała na tę prośbę i filmie zobaczymy powiększoną replikę domu Barbie właśnie z ekstrawagancką zjeżdżalnią. Jej różowe gniazdko powstało w Warner Bros Studio w Leavesden pod Londynem. Scenografka filmu "Barbie", Sarah Greenwood, w wywiadzie dla magazynu "Architectural Digest", wspominała, że budowa pełnych różu dekoracji spowodowała międzynarodowy niedobór fluorescencyjnego odcienia farb Rosco i, jak ujęło to żartobliwie, "na świecie zabrakło przez nas różu".

Barbie nie ma narządów rozrodczych?

Wracając do Robbie, w innym niedawnym wywiadzie sprzeciwiła się seksualizacji kultowej lalki. "Barbie jest lalką. Plastikową lalką. Nie ma organów. Jeśli nie ma narządów, w tym mózgu, nie ma również narządów rozrodczych. Jeśli nie ma narządów rozrodczych, to czy w ogóle odczuwałaby pożądanie seksualne? Nie, nie sądzę, żeby mogła. Jest seksualizowana, ale nigdy nie powinna być uważana za seksowną. (...) Tak, może nosić krótką spódniczkę, ale dlatego, że jest zabawna i różowa. Nie dlatego, że chce, by ktoś zobaczył jej pośladki" - przyznała na łamach amerykańskiego "Vogue’a".

Poza Robbie w filmie zobaczymy również Ryana Goslinga jako Kena, a także Willa Ferrella, Rheę Perlman i piosenkarkę Duę Lipę.


PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Margot Robbie | Barbie (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy