Cezary Pazura: Serial na YouTubie
Pod youtubowym pseudonimem "Wujek Czarek" kryje się nie kto inny jak Cezary Pazura. Aktor konsekwentnie rozwija swoją karierę w Internecie. Właśnie przymierza się do zrealizowania serialu na YouTubie.
Przez lata na YouTubie krążyły występy kabaretowe Cezarego Pazury. Niektóre filmy miały nawet kilkanaście milionów odsłon. Aktor nie miał nad nimi kontroli. Znajoma osoba z agencji marketingowej Gamellon, pomagającej YouTuberom, doradziła mu, by skorzystał z pomocy profesjonalistów, którzy zadbają o jego interesy w sieci. Założono mu konto na YouTubie i przeniesiono tam część istniejących filmów z jego udziałem, dzięki czemu może na nich zarabiać.
"Później usłyszałem od osób z Gamellona: 'Cezary, jak już masz kanał, to wypada, żebyś coś na ten kanał zrobił'. 'Ale co? Ja nic nie umiem'. 'Ale dużo przeszedłeś. Może o tym opowiesz'" - wspomina Pazura swoje początku na YouTubie. Zaczął opowiadać o kulisach pracy zawodu aktora, ciekawostkach ze swojego życia. Te wspominki zgrały się z premierą jego autobiografii "Byłbym zapomniał".
"Pomysły już mi się kończą. Co miałem wspominać, opowiedziałem. W tej chwili czekam na pomysły Gamellona i LifeTuba (współpracujące ze sobą agencje - przyp. red.). Całkiem prawdopodobne jest to, że zrobimy serię krótkich filmików obyczajowych. Jest już scenariusz. Zrobimy pierwsze trzy odcinki, wrzucimy je do sieci i zobaczymy, jaka będzie reakcja. Jeśli pozytywna, to będzie to kontynuować" - mówi Pazura. Aktor rozważa też nakręcenie z Gamellonem filmu fabularnego. Pazura ma świadomość tego, że duża część widzów porzuciła telewizję i woli oglądać produkcje zamieszczane w sieci. W obliczu zmian, jakie zaszły w kulturze, aktor wie, że nie może zlekceważyć Internetu.
W niektórych odcinkach programu "Wujka Czarka" pojawia się Edyta Pazura, żona aktora. Ona również jest YouTuberką - prowadzi kanał adresowany do młodych matek. Pazura twierdzi, że żona lepiej niż on odnajduje się w sieci. Chwali ją za pomysłowość i skrupulatność.
Spośród młodych gwiazd YouTuba aktor zakolegował się z Karolem "Blowkiem" Gązwą. "Jak mi pokazał, z jaką łatwością montuje filmy, to przecierałem oczy ze zdumienia" - wspomina Pazura.
Aktor ma obecnie prawie pół miliona subskrybentów. Czy przekłada się to na odczuwalne korzyści finansowe? "Nie zarabiam na YouTubie. Robię to raczej dla przyjemności" - mówi z uśmiechem.