Reklama

Był nauczycielem i mistrzem

To jedna z największych strat, jakie polskie kino poniosło w mijającym roku. 7 stycznia 2011 w wieku 60 lat odszedł Krzysztof Kolberger. Artysta od 20 lat zmagał się z chorobą nowotworową.

- W ciągu tych kilku dni od śmierci Krzysztofa stał się on dla tysięcy ludzi nauczycielem i mistrzem. Stał się wielkim narodowym dobrem, dobrem dla wszystkich. Mało komu w chwili odejścia towarzyszy tak wielka i powszechna wdzięczność. Wystarczy otworzyć strony internetu - są tam setki, tysiące słów wdzięczności. Trudno tu nie dostrzec analogii z Janem Pawłem II, który odchodząc do domu Ojca dał światu wielką katechezę umierania. I powiedziałbym, że świętej pamięci Krzysztof pokazał nam, że chodząc w cieniu śmierci, że idąc ciemną doliną - można pięknie żyć. Ostatecznie wszyscy, zwykle nie myśląc o tym, żyjemy w cieniu śmierci. On nas nauczył, nie tyle jak umierać, ale jak żyć. Jak nadać ofiarowanej nam chwili, tej chwili, sens - tymi słowami żegnał aktora ksiądz Adam Boniecki.

Reklama

Przypomniał też, że Kolberger był związany z postacią Jana Pawła II i był tym, który odczytał podczas żałoby narodowej po śmierci papieża jego testament. Wspomniał też jego mistrzowskie interpretacje poezji Karola Wojtyły z "Tryptyku rzymskiego". - Potok się nie zdumiewa, gdy spada w dół i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku - lecz zdumiewa się człowiek! (...) Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens, ma sens, ma sens - ten cytat z poezji Wojtyły przyjęto w kościele głęboką ciszą.

Kolberger podkładał też głos pod postać Jana Pawła II w polskiej wersji biograficznego filmu "Jan Paweł II" w reżyserii Johna Kenta Harrisona. Był również narratorem filmu "Tryptyk rzymski", opartego na tekście poematu Jana Pawła II.

Ostatnia droga Krzysztofa Kolbergera. Czytaj więcej!

Krzysztof Kolberger był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów. Od wielu lat zmagał się z chorobą nowotworową - dwukrotnie był operowany. Jest jednym z bohaterów książki "Odnaleźć dobro" Marzanny Graff-Oszczepalińskiej, w której opowiada w formie pamiętnika o swoim osobistym spotkaniu z prawdziwym dobrem tkwiącym w człowieku.

- Choroba zmusiła mnie do zastanowienia się, jaki to wszystko ma sens. [Musiałem podjąć] próbę nadania sensu tym kilkunastu latom, które mnie czekają. Ksiądz Twardowski i Jan Paweł II - to moi nauczyciele w dochodzeniu do momentu, który czeka każdego, momentu przechodzenia na drugą stronę - powiedział w telewizyjnym wywiadzie z Markiem Nowickim.

Aktor występował na deskach m.in. Teatru Narodowego, Współczesnego i Ateneum. Wykreował wiele ważnych ról w spektaklach Teatru Telewizji.

Kolberger wystąpił w ponad 70 filmach. Jedną ze swoich pierwszych ról zagrał w "Mazepie" Gustawa Holoubka z 1975 r. Wśród kolejnych były m.in. role w "Kontrakcie" Krzysztofa Zanussiego (1980), "Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny" Janusza Majewskiego (1982), "Jeśli sie odnajdziemy" Romana Załuskiego (1982), "Na straży swej stać będę" Kazimierza Kutza (1983), "Przyspieszeniu" Zbigniewa Rebzdy (1984) i "Dziewczętach z Nowolipek" Barbary Sass (1985).

Filmografia aktora zawiera również następujące tytuły: "Hotel klasy lux" (reż. Ryszard Ber), dyptyk: "Dziewczęta z Nowolipek - Rajska jabłoń" (w reż. Barbary Sass), "Dwa księżyce" (reż. Andrzej Barański). Telewidzowie pamiętają Krzysztofa Kolbergera z ról w głośnych spektaklach Teatru Telewizji, takich jak "Lucy Crown", "Romeo i Julia", "Popiół i diament", "Don Carlos", "Kobieta zawiedziona" a także z seriali "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy", "Rzeka kłamstwa", "Modrzejewska" i "Ekstradycja".

Wspomnienie o Krzysztofie Kolbergerze. Czytaj więcej!

W ostatnich rolach kinowych najczęściej obsadzany był jako ksiądz. W takim charakterze pojawił się w: "Katyniu" (2007) Andrzeja Wajdy, "Mniejszym złu" (2009) Janusza Morgensterna oraz obrazie "Popiełuszko. Wolność jest w nas" (2009) Rafała Wieczyńskiego. Ostatnim filmem Kolbergera była "Moja krew" (2009) Marcina Wrony.

W 1981 roku dostał nagrodę dla najlepszego aktora na festiwalu debiutów filmowych w Koszalinie za rolę w "Kontrakcie" Krzysztofa Zanussiego. W 1998 roku był nominowany do Polskich Nagród Filmowych - Orłów - w kategorii "najlepsza rola męska" za występ w "Kronikach domowych" Leszka Wosiewicza.

Wśród najważniejszych pozafilmowych wyróżnień Kolbergera znajdują się również m.in. Złoty Mikrofon (2005) - "za wielkie radiowe kreacje w utworach klasyki polskiej i światowej", Super Wiktor Specjalny (2006), tytuł Mistrza Mowy Polskiej (2006), Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski (2007), Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" (2008) i nagroda Teatru Polskiego Radia - Wielki Splendor (2009).

- Współpracowałem z nim jako aktorem przy kilku projektach, ale bardziej niż jako aktora będę pamiętać go jako człowieka. Jego wielka batalia, jaką prowadził przez tyle lat ze swoją chorobą, i sposób, w jaki odnosił się do ludzi, sam będąc człowiekiem potrzebującym pomocy - to było imponujące i za to go będziemy pamiętali - powiedział po śmierci Kolbergera Krzysztof Zanussi.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Kolberger | "Mistrz"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy