Brendan Fraser jest gotowy, by powrócić w sequelu "Mumii"
Brendan Fraser w rozmowie z Entertainment Weekly przyznał, że chętnie powróciłby w roli Ricka O'Connela w długo wyczekiwanej czwartej części "Mumii". "Zawsze jestem chętny do pracy" - powiedział.
Brendan Fraser stał się gwiazdą kina akcji dzięki roli w przebojowym filmie "Mumia" z 1999 roku, opowiadającym o poszukiwaczach skarbu. Widzowie mogli zobaczyć jeszcze dwie części: "Mumia powraca" oraz "Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka", w którym zagrała także gwiazda filmu "Wszystko wszędzie naraz" - Michelle Yeoh.
Biorąc pod uwagę, że Brendan Fraser znów jest na językach publiczności dzięki fenomenalnemu występowi w "Wielorybie", za który został nominowany do Oscara, coraz częściej mówi się o długo wyczekiwanej czwartej części "Mumii".
Brendan Fraser wydaje się być chętny do nakręcenia "Mumii 4". Zapytany w podcaście The Awardist (EW) o możliwość powrotu do roli poszukiwacza skarbu, aktor mówi, że fajnie byłoby ponownie spotkać się z Michelle Yeoh na planie czwartej części.
"Brzmi zabawnie. Zawsze jestem chętny do pracy. Jeśli ktoś ma odpowiedni koncept. Myślę, że nigdy wcześniej nie byłem tak sławny i jednocześnie tak nieopłacany jak w tej chwili. Rozpowszechniajcie więc wieści" - powiedział.
Kiedyś w Universal pojawił się pomysł na stworzenie "Mumii 4". Film był zatytułowany "The Mummy: Rise of the Aztec" i miał w nim wystąpić Antonio Banderas jako złoczyńca.
Plany dotyczące filmu zostały porzucone, gdy skupiono się na "Mumii" z 2017 roku z Tomem Cruisem w roli głównej. Film okazał się kompletną klapą, a biorąc pod uwagę ogromną popularność Brendana Frasera w ostatnich miesiącach, spekulacje o reaktywacji serii z 1999 roku wydają się być całkiem prawdopodobne.
Czytaj więcej: Michelle Yeoh to pierwsza Azjatka nominowana do Oscara w kategorii najlepsza aktorka