Reklama

Brad Pitt dopuścił się przemocy? Wyciekły zdjęcia Angeliny Jolie

W 2016 roku Angelina Jolie oskarżyła Brada Pitta o to, że podczas wspólnej podróży samolotem zachowywał się agresywnie wobec niej i ich najstarszego syna Maddoxa. W pewnym momencie aktor miał nawet posunąć się do rękoczynów. Teraz światło dzienne ujrzały szczegóły tego zdarzenia.

Rozstanie Brada Pitta i Angeliny Jolie z całą pewnością trudno uznać za polubowne i bezproblemowe. Laureatka Oscara publicznie zarzuciła eksmałżonkowi skłonność do przemocy, którą napędzało jego uzależnienie od alkoholu. O konflikcie pary zrobiło się głośno jesienią 2016 roku, gdy świat dowiedział się o kłótni, do jakiej doszło między nimi na pokładzie ich prywatnego samolotu. 

Jolie vs. Pitt: Co wydarzyło się na pokładzie samolotu?

Pitt, który miał być wówczas pod wpływem środków odurzających, w pewnym momencie zaczął się awanturować. Aktorka twierdziła, że wylał na nią piwo, a w przypływie złości mocno chwycił ją za rękę, co doprowadziło u niej do urazu łokcia. Pitt miał także uderzyć podróżującego z nimi syna Maddoxa. Gwiazdor "Podziemnego kręgu" kategorycznie temu zaprzeczał. Przypomnijmy, że Jolie, Pitt i dzieci lecieli z Francji do USA. 

Reklama

W efekcie FBI wszczęło śledztwo, które zakończyło się oczyszczeniem aktora z zarzutów. Wtedy przeciwko FBI wpłynął anonimowy pozew, którego autorka domagała się wznowienia śledztwa i aresztu dla gwiazdora. Później okazało się, że autorką tego pozwu była Jolie, występująca pod pseudonimem Joe Doe. 

Teraz światło dzienne ujrzały szczegóły zdarzenia, łącznie z fotografiami posiniaczonego ciała Angeliny Jolie. 


Angelina Jolie: Wyciekły zdjęcia posiniaczonej aktorki

Aktorka do dokumentów przygotowanych dla FBI dołączyła zdjęcia siniaków, które miały pojawić się na jej ciele po awanturze z Bradem (na dłoni i na łokciu). Miał być to ostateczny dowód na przemoc, jakiej dopuścił się Pitt. 

Jolie twierdzi, że Pitt w czasie podróży pił alkohol. W pewnym momencie miał zamknąć się z nią w toalecie. Aktorka zeznała, że Brad "złapał ją za głowę", "szarpał za ramiona", a także przyciskał do ściany, krzycząc, że niszczy ich rodzinę. 

Dzieci miały w tym momencie płakać za drzwiami, powtarzając: "mamusiu, czy wszystko jest dobrze?". "Nie, z mamusią nie jest dobrze. Rujnuje naszą rodzinę. Jest wariatką" - miał dopowiedzieć im Pitt. 

Jedno z dzieci (uważa się, że Maddox) miało odpowiedzieć Pittowi, że to on jest wariatem. Jolie twierdzi, że Pitt ruszył wtedy w stronę dziecka, a ona próbowała go powstrzymać, podduszając łokciem. Aktor miał uwolnić się z uścisku i rzucić ją na fotele. Aktorka zeznała, że mąż po wylądowaniu awanturował się kolejny raz, co sprawiło, że rodzina nie mogła wysiąść z samolotu przez 20 minut. 

Brad Pitt nie został w tej sprawie formalnie oskarżony. FBI zamknęło śledztwo w tej sprawie w listopadzie 2016 roku. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Angelina Jolie | Brad Pitt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy