"Boże Ciało" Jana Komasy na festiwalu w Wenecji
Najnowszy film Jana Komasy - "Boże Ciało" został zakwalifikowany do konkursu Giornate degli Autori na 76. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji.
W sekcji prezentowanych jest maksymalnie dwanaście produkcji z całego świata - walczą one o Director’s Award - przyznawaną przez oficjalne jury konkursu, BNL People's Choice Award oraz Europa Cinemas Label, która wiążę się ze wsparciem międzynarodowej dystrybucji. Głównym celem Giornate degli Autori jest zwrócenie uwagi na wysokowartościowe kino, w którym pokazywana jest także dbałość o każdy szczegół - zwłaszcza innowację, oryginalność i niezależność. Tegoroczna, szesnasta już edycja, startuje 28 sierpnia i potrwa do 7 września. Światowa premiera filmu Jana Komasy odbędzie się w Wenecji 2 września, w polskich kinach "Boże Ciało" będzie można zobaczyć od 11 października.
"Boże Ciało" to inspirowana prawdziwymi zdarzeniami historia chłopaka, który po wyjściu z zakładu poprawczego postanawia udawać księdza. W jego rolę brawurowo wciela się uznawany za jedno z największych odkryć aktorskich ostatnich lat - Bartosz Bielenia ("Na granicy"). Pozostałą część obsady dopełniają utalentowani aktorzy młodego pokolenia - Tomasz Ziętek ("Cicha Noc", "Konwój") i Eliza Rycembel ("Obietnica", "Carte Blanche"), zdobywcy prestiżowych wyróżnień dla najlepszych aktorów festiwalu w Gdyni - Aleksandra Konieczna ("Ostatnia Rodzina") i Łukasz Simlat ("Amok"), a także Barbara Kurzaj ("Zabawa zabawa", "Moje córki krowy", "Oda do radości"), Zdzisław Wardejn ("Kogel-mogel", "Komedia małżeńska") oraz Leszek Lichota - główna gwiazda jednego z najpopularniejszych krajowych seriali - "Wataha".
Autorem nagrodzonego w konkursie Script Pro scenariusza do "Bożego Ciała" jest Mateusz Pacewicz. Za zdjęcia odpowiada ceniony operator filmowy - Piotr Sobociński Jr. ("Wołyń", "Bogowie", "Drogówka"). Fascynującą muzykę do filmu skomponował wybitny duet kompozytorów, Evgueni i Sacha Galperine, autorzy muzyki do takich filmów jak "Niemiłość" Andrieja Zwiagincewa, "Przeszłość" Asghara Farhadiego czy ostatnio "Dzięki Bogu" Françoisa Ozona. "Boże Ciało" to niezwykle oryginalny projekt w polskim i europejskim kinie - odważna produkcja ocierająca się o tematy tabu, dotykająca kwestii społecznych podziałów oraz skomplikowanej duchowości młodych ludzi.
"Boże Ciało" to historia 20-letniego Daniela, który w trakcie pobytu w poprawczaku przechodzi duchową przemianę i skrycie marzy, żeby zostać księdzem. Po kilku latach odsiadki chłopak zostaje warunkowo zwolniony, a następnie skierowany do pracy w zakładzie stolarskim. Zamiast się tam udać, Daniel kieruje się do miejscowego kościoła, gdzie zaprzyjaźnia się z proboszczem. Kiedy, pod nieobecność duchownego, niespodziewanie nadarza się okazja, chłopak wykorzystuje ją i udając księdza zaczyna pełnić posługę kapłańską w miasteczku.
Od początku jego metody ewangelizacji budzą kontrowersje wśród mieszkańców, szczególnie w oczach surowej kościelnej Lidii. Z czasem jednak nauki i charyzma fałszywego księdza zaczynają poruszać ludzi pogrążonych w tragedii, która wstrząsnęła lokalną społecznością kilka miesięcy wcześniej. Tymczasem w miasteczku pojawia się dawny kolega Daniela z poprawczaka, a córka kościelnej, Marta, coraz mocniej zaczyna kwestionować duchowość młodego księdza. Wszystko to sprawia, że chłopakowi grunt zaczyna palić się pod nogami. Rozdarty pomiędzy sacrum i profanum bohater znajduje w swoim życiu nowy, ważny cel. Postanawia go zrealizować, nawet jeśli jego tajemnica miałaby wyjść na jaw...