Reklama

​Bill Cosby skazany za przestępstwa seksualne. Żona przerywa milczenie. Komik padł ofiarą rasizmu?

Camille Cosby przerywa milczenie. Żona komika, który od dwóch lat odsiaduje wyrok więzienia za napaść i molestowanie seksualne, nie wierzy w winę męża. Twierdzi, że Bill Cosby został oskarżony i skazany tylko dlatego, że jest Afroamerykaninem.

Camille Cosby przerywa milczenie. Żona komika, który od dwóch lat odsiaduje wyrok więzienia za napaść i molestowanie seksualne, nie wierzy w winę męża. Twierdzi, że Bill Cosby został oskarżony i skazany tylko dlatego, że jest Afroamerykaninem.
Bill Cosby pozostanie w areszcie /Brendan Smialowski /AFP

Bill Cosby trafił za kraty dwa lata temu, gdy sąd uznał go winnym trzech przestępstw na tle seksualnym, a za każde z nich wymierzył mu karę skazany na 10 lat więzienia.

We wtorek, 23 czerwca, Sąd Najwyższy Pensylwanii przyznał mu jednak prawo do wniesienia apelacji. Camille Cosby, która zarówno w trakcie procesu jak i po ogłoszeniu wyroku nie zabrała głosu, teraz powiedziała, że "jest bardzo zadowolona z tej decyzji". Jest to jej pierwszy komentarz w sprawie męża, którego udzieliła od sześciu lat. I wszystko wskazuje na to, że zostanie zapamiętany na długo.

Reklama

"Wreszcie znalazł się sąd, i to Sąd Najwyższy, który powiedział: 'Chwileczkę, coś tu nie gra'" - stwierdziła Camille Cosby w rozmowie z ABC News. Przyznała też, że jest z mężem w stałym kontakcie.

"Mój mąż ma się bardzo dobrze. Ćwiczy, odżywia się prawidłowo. Cieszę się z tego. Nie odwiedzam go jednak. Nie chcę go widywać w takim środowisku i on też nie chce, żebym go takim oglądała" - wyznała Camille Cosby.

Na tym jednak nie poprzestała. Stwierdziła bowiem, że przyczyną oskarżeń, które doprowadziły do skazania jej męża, jest rasizm, a kobiety, które zeznawały w procesie, nie miały żadnych dowodów przeciwko jej mężowi.

"Ruch #metoo i inne temu podobne charakteryzuje celowa ignorancja i typowe historycznie zjawisko, gdzie białe kobiety od zawsze i bez żadnych dowodów oskarżały czarnych mężczyzn o molestowanie" - stwierdziła Camille Cosby i dodała, że nie przejmuje się ewentualną krytyką, która spotka ją za te słowa ze strony feministek.

W procesie Billa Cosby’ego, który rozpoczął się w 2018 roku zeznania złożyło 50 kobiet, które twierdziły, że aktor molestował je seksualnie. Najpierw miał zdobywać ich zaufanie i obiecywać pomoc w karierze, a następnie podawać im metakwalon (lek o działaniu hipnotycznym i usypiającym) i wykorzystywać je seksualnie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bill Cosby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy