Bernardo Bertolucci kończy 70 lat
70 lat kończy w środę znany włoski reżyser filmowy Bernardo Bertolucci, twórca słynnego "Ostatniego tanga w Paryżu". Zadebiutował pół wieku temu jako asystent Piera Paolo Pasoliniego na planie jego filmu "Włóczykij".
We Włoszech Bertolucci nazywany jest "ikoną światowego kina".
Swój pierwszy film - "Kostucha" nakręcił w 1962 roku. Następnie powstało ich jeszcze 18, w tym takie arcydzieła, jak "Wiek XX", nagrodzony 9 Oskarami "Ostatni cesarz", "Pod osłoną nieba", "Mały Budda".
Od 2003 roku, kiedy premierę mieli jego "Marzyciele" nie zrobił żadnego filmu, głównie z powodu kłopotów ze zdrowiem, ale i - jak przyznał - z odrobiny "lenistwa".
W 2007 roku otrzymał na festiwalu w Wenecji Złotego Lwa za całokształt twórczości.
Reżyser zapowiedział, że do pracy powróci na jesieni, kiedy zacznie zdjęcia do filmu w 3D. Będzie to ekranizacja powieści Niccolo Ammaniti "Io e te"( Ja i ty). Jak wyjaśnił, technologia 3D nie będzie mu jednak potrzebna do efektów specjalnych.
"W ostatnich latach zrozumiałem, że trwająca rewolucja technologiczna to latający dywan, na który trzeba wejść" - podkreślił urodzony w Parmie jubilat, syn wybitnego włoskiego poety Attilio Bertolucciego.
Urodziny wielkiego reżysera włoska kinematografia uczciła wydaniem nadzwyczajnej, odrestaurowanej kopii "Wieku XX".