Reklama

Ben Affleck sprzedawał... pączki. Klienci byli w szoku

We wtorkowy poranek gwiazdor "Buntownika z wyboru" został zauważony przez fotoreporterów, gdy sprzedawał pączki i kawę klientom popularnego baru szybkiej obsługi w Bostonie. Fani Afflecka mogą być jednak spokojni - hollywoodzki aktor nie zmienił nagle profesji. W sprzedawcę słodkości wcielił się on na potrzeby reklamy, która podobno zostanie wyemitowana podczas nadchodzącego Super Bowl.

We wtorkowy poranek gwiazdor "Buntownika z wyboru" został zauważony przez fotoreporterów, gdy sprzedawał pączki i kawę klientom popularnego baru szybkiej obsługi w Bostonie. Fani Afflecka mogą być jednak spokojni - hollywoodzki aktor nie zmienił nagle profesji. W sprzedawcę słodkości wcielił się on na potrzeby reklamy, która podobno zostanie wyemitowana podczas nadchodzącego Super Bowl.
Ben Affleck /Bellocqimages/Bauer-Griffin/GC Images /Getty Images

Ben Affleck podjął się nietypowego zadania. Aktor znany z takich produkcji, jak "Pearl Harbor""Buntownik z wyboru" czy "Operacja Argo", przez kilka godzin pełnił obowiązki sprzedawcy w jednym z lokali Dunkin’ Donuts - popularnej amerykańskiej sieć barów typu fast food, specjalizującej się w produkcji pączków, ciastek i kawy. We wtorkowy poranek hollywoodzki aktor został zauważony przez fotoreporterów, gdy przyjmował zamówienia od zdumionych klientów restauracji znajdującej się w jego rodzinnym Bostonie. 

Reklama

Ben Affleck w reklamie Dunkin’ Donuts

"Byłam zaskoczona i oszołomiona, gdy go zobaczyłam w okienku. Dałam mu 10 dolarów, a on natychmiast mi je zwrócił i wręczył mi mrożoną kawę. Był niesamowicie miły, zabawny i, oczywiście, bardzo przystojny" - relacjonowała w rozmowie z prasą jedna z klientek.

Osoba z bliskiego otoczenia Afflecka ujawniła, że gwiazdor nie tylko wystąpił we wspomnianym spocie, ale także napisał do niego scenariusz i go reżyseruje. "Ben kocha Dunkin’ Donuts, dlatego ta współpraca jest dla niego tak wspaniałym doświadczeniem. Od początku był bardzo zaangażowany w cały proces i jest niesamowicie podekscytowany tym, że ludzie wkrótce zobaczą efekty jego pracy" - twierdzi źródło cytowane przez "Entertainment Tonight".

Po wizycie w lokalu Affleck udał się ze słodkim poczęstunkiem do pobliskiej remizy strażackiej. Aktor wręczył strażakom pączki i kawę, po czym odbył z nimi dłuższą pogawędkę, co skrzętnie rejestrowała towarzysząca mu ekipa filmowa. Jak donosi serwis "TMZ", reklama z udziałem laureata Oscara zostanie wyemitowana podczas nadchodzącego Super Bowl - finałowego meczu o mistrzostwo w futbolu amerykańskim National Football League. Wyświetlane wtedy spoty są bardzo drogie, można się więc domyślać, że aktor zarobił krocie na graniu sprzedawcy pączków.

Bryan Cranston wraca do roli Waltera White'a

Affleck to niejedyny gwiazdor Fabryki Snów, którego zobaczą widzowie oglądający Super Bowl. W przerwie meczu ma zostać wyświetlona również reklama z udziałem Bryana Cranstona, który na potrzeby występu w spocie reklamowym chrupek kukurydzianych PopCorners powrócił do swojej kultowej roli Waltera White’a z serialu "Breaking Bad". Efekty ocenimy już wkrótce. Finał sportowych rozgrywek zaplanowany jest na 12 lutego. 

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Ben Affleck
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy