Banderas ósmy raz u Rodrigueza
18 października na ekranach polskich kin zagości "Maczeta zabija" - kontynuacja wystrzałowego przeboju Roberta Rodrigueza. W imponującej obsadzie filmu znalazł się m.in. Antonio Banderas. Dla słynnego gwiazdora było to już ósme spotkanie z twórcą hitów "Sin City" i "Desperado"!
"Zrobiłem z Robertem siedem filmów: dwie części 'Desperado', cztery części 'Małych agentów' i 'Cztery pokoje'. Razem dorastaliśmy w Hollywood, a 'Desperado' okazał się początkiem naszej już prawie dwunastoletniej współpracy" - wspomina Banderas i tłumaczy, skąd bierze się fenomen twórcy "Maczeta zabija".
"Jest wielu filmowców, którzy giną w szarej masie podobnych sobie twórców. Natomiast Robert Rodriguez ma to 'coś', co jest dość rzadkie wśród reżyserów. Ma osobowość. Wystarczy, że obejrzysz chociaż trzydzieści sekund któregoś z jego filmów i od razu wiesz, że to jego dzieło" - przekonuje aktor.
Zapytany o to, jak Rodriguezowi udało się zgromadzić na planie "Maczeta zabija" tak imponującą plejadę gwiazd, odpowiada: "To żadna tajemnica. Aktorzy chcą pracować z najlepszymi. Tak jest w przypadku Allena, Almodóvara, Malicka i Rodrigueza".
"Kiedy Allen zaprasza cię do współpracy, wchodzisz w to. Tak samo z Robertem. Nie znam nikogo, kto nie chciałby stać się częścią jego filmowego wszechświata. Wszystkie gwiazdy z radością dołączają do jego projektów. I zawsze mają ochotę na więcej" - podsumowuje artysta.
Meksykański supertwardziel Maczeta Cortez (Danny Trejo) zostaje zwerbowany przez prezydenta USA i wysłany do Meksyku z misją likwidacji Szalonego Mendeza (Demián Bichir) - bezwzględnego szefa kartelu narkotykowago, który szykuje atak rakietowy na Waszyngton. Żeby powstrzymać zbrodniczy plan Mendeza, Maczeta będzie zmuszony skorzystać z pomocy Luthera Voza (Mel Gibson) - ekscentrycznego miliardera i handlarza bronią.
Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!