Reklama

"Baby Bump" w kinach od 3 czerwca

3 czerwca na ekrany polskich kin trafi zdobywca Queerowego Lwa na festiwalu w Wenecji - "Baby Bump" w reżyserii Kuby Czekaja.

3 czerwca na ekrany polskich kin trafi zdobywca Queerowego Lwa na festiwalu w Wenecji - "Baby Bump" w reżyserii Kuby Czekaja.
Kacper Olszewski w filmie "Baby Bump" /fot. Łukasz Bąk /materiały dystrybutora

11-letni Mickey House właśnie przestał być dzieckiem. Nie wie kim jest, nie ma przyjaciół, nie rozumie swojej matki. Nie lubi tego, co się dzieje z jego ciałem. Rzeczywistość i wyobraźnia mieszają się. Zdarzenia w domu i w szkole urastają do rangi sytuacji ostatecznych. Mickey musi znaleźć w sobie siłę, żeby skończyć to, co się zaczęło. Gdzie zaprowadzi go spotkanie z własnym, dojrzewającym ciałem? Dorastanie nie jest dla dzieci.

- Chciałem stworzyć film nierealistyczny, w konwencji komiksu o fizycznym dorastaniu - zmieniającym się ciele, które rośnie i przemienia się w potwora. Historia skupia się na cielesności 11-latka i frustracjach, jakich jest przyczyną. Chłopiec nie chce być zauważany ani ignorowany. Nie wie, co się z nim dzieje. Zupełnie odrzuca fakt, że transformacja już się rozpoczęła. Ucieka w świat swoich fantazji - okrutną baśń. Tam jego kontakty z rówieśnikami i niepotrafiącą zaakceptować zmieniającego się syna, matką - urastają do rangi ostatecznych. "Baby Bump" to portret dziecka uwięzionego w dorastaniu. Nieliczni przyznają to na głos, ale dorastanie tak naprawdę nie jest dla dzieci - tłumaczy scenarzysta i reżyser Kuba Czekaj.

Reklama

Główną rolę w "Baby Bump" zagrał Kacper Olszewski (w tym roku zobaczymy go także na ekranach kin w filmie "Nigdy tu już nie powrócę"). Nastolatkowi partnerują na ekranie: Agnieszka Podsiadlik, Sebastian Łach oraz Caryl Swift.

- "Baby Bump" jest dla mnie rodzajem filmowego komiksu. Ta estetyka jest widoczna w montażu, sposobie kadrowania, kolorach. Bawimy się z wyobrażeniami na temat bardzo specyficznego etapu w życiu człowieka. O dojrzewaniu zwykle mówi się w kontekście kilku pryszczy na czole, mutacji i wielkim buncie. Ja chciałem natomiast opowiedzieć o czymś, o czym się mówi bardzo rzadko: o cielesności, seksualności młodego chłopaka, a właściwie dziecka, które za chwilę stanie się mężczyzną. Myślę, że dla takiego młodego obywatela to niezwykle trudny okres, naznaczony frustracją, która często przesłania wszystko dookoła - reżyser Kuba Czekaj mówił Interii po weneckim pokazie filmu.

O dojrzewaniu bez skrupułów - przeczytaj wywiad z Kubą Czekajem!


 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Baby Bump
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy