Arnold Schwarzenegger używa w codziennym życiu słynnych powiedzonek ze swoich filmów
"I’ll be back" czy "Hasta la vista" to dwa z filmowych powiedzonek Arnolda Schwarzeneggera, które nie tylko przeszły do historii kina, ale też przeniknęły do mowy potocznej. Jak się okazuje, popularny Arnie korzysta z nich na co dzień, o czym opowiedział w programie Kelly Clarkson syn gwiazdora, Patrick Schwarzenegger.
Patrick Schwarzenegger, który również próbuje swoich sił jako aktor, odwiedził czwartkowy program Kelly Clarkson, by promować w nim swój najnowszy film, netfliksową komedię "Moxie". Prowadząca program nie mogła nie skorzystać z okazji i nie podpytać Patricka o zwyczaje jego ojca. Głównie zainteresowana była filmowymi powiedzonkami Arnolda i tym, czy używa ich w codziennym życiu.
"Wszyscy mnie o to pytają. Zagadują, czy używa ich na co dzień. A ja im odpowiadam, że tak, robi to cały czas. Kiedy wychodzi z pokoju, odwraca się i rzuca "I’ll be back" ("Zaraz wracam"). Przewracam na to oczami" - odpowiedział ze śmiechem Patrick Schwarzenegger.
Nie przekonał jednak Kelly Clarkson, że to suchar, gdyż prowadząca uznała zachowanie jego taty za zabawne. "Inni ludzie rzeczywiście tak myślą. Ale bywa i tak, że czasem do ojca podbiegnie jakiś 6-latek, którego tata poprosił go, żeby zagadał o autograf. Dzieciak nawet nie ma pojęcia, kim jest mój ojciec. Podchodzi, prosi go o autograf, a tata rzuca do niego któreś ze swoich słynnych powiedzonek. A dzieciak nie ma pojęcia o co chodzi" - wyznał syn Arnolda.
Oprócz komedii "Moxie", Patricka Schwarzeneggera będzie można niedługo zobaczyć w serialu "The Terminal List", w którym zagrał u boku swojego szwagra, Chrisa Pratta. 28-letni aktor ukończył również zdjęcia do thrillera sci-fi "Warning", a obecnie pracuje na planie thrillera "The Yacht".