Reklama

Arnold Schwarzenegger polubił pracę drogowca. Chce łatać kolejne dziury

W ubiegłym tygodniu amerykańskie media donosiły o czynie społecznym Arnolda Schwarzeneggera, który - oburzony opieszałością służb miejskich - razem z kilkoma pomocnikami załatał dziurę w ulicy w pobliżu swojego domu w Los Angeles. Wyszła z tego afera, bo okazało się, że nie była to zwykła wyrwa, ale wykop wykonany przez firmę gazowniczą. Aktor się tym nie zraził i właśnie zadeklarował, że będzie dalej bawił się w pomocnika drogowców.

W ubiegłym tygodniu amerykańskie media donosiły o czynie społecznym Arnolda Schwarzeneggera, który - oburzony opieszałością służb miejskich - razem z kilkoma pomocnikami załatał dziurę w ulicy w pobliżu swojego domu w Los Angeles. Wyszła z tego afera, bo okazało się, że nie była to zwykła wyrwa, ale wykop wykonany przez firmę gazowniczą. Aktor się tym nie zraził i właśnie zadeklarował, że będzie dalej bawił się w pomocnika drogowców.
Arnold Schwarzenegger /Brittany Murray/MediaNews Group/Long Beach Press-Telegram /Getty Images

O swoich planach Arnold Schwarzenegger opowiedział w wywiadzie dla stacji Fox News. Rozmowa miała miejsce w porcie w Los Angeles podczas uroczystego otwarcia ogromnej instalacji fotowoltaicznej na dachach tamtejszych magazynów. 

Schwarzenegger, który był gościem specjalnym tej ceremonii, został zapytany o swoje ostatnie doświadczenia w pracach na rzecz mieszkańców Los Angeles. Chodziło rzecz jasna o słynną dziurę, którą aktor postanowił naprawić, bo on i jego sąsiedzi nie mogli się doprosić interwencji odpowiednich służb. Aktor zapewnił, że jeśli zajdzie potrzeba, to będzie naprawiał inne wyrwy, które niszczą samochody oraz rowery. 

Reklama

"Chodzi o to, byśmy sobie nawzajem pomagali. To była też świetna zabawa. Uwielbiam takie rzeczy. Przeniosłem się do lat 70, gdy pracowałem na budowie jako murarz. Bo choć byłem wtedy na szczycie swojej kariery kulturystycznej, nadal na tym nie zarabiałem" - powiedział aktor.

Arnold Schwarzenegger nie myśli o emeryturze

75-letni gwiazdor, którego wkrótce będziemy mogli podziwiać w serialu komediowym Neflixa "Fubar", w wywiadzie dla Fox News zapewnił też, że nie zamierza wybierać się na emeryturę i wciąż chce występować w filmach. Podzielił się także swoim sposobem na utrzymanie świetnej formy. "Polegam trochę na suplementach. Bardzo wierzę też w dobre jedzenie. Ograniczyłem spożycie mięsa o 70 proc. Nadal od czasu do czasu jem steka lub sznycel wiedeński, ale myślę, że w moim wieku znacznie lepiej postawić na dietę roślinną. Lekarze mają rację, zalecając ograniczanie mięsa. Taka dieta jest też moim zdaniem dobra dla ochrony środowiska".

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Arnold Schwarzenegger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy