Reklama

"Aquaman i zaginione królestwo": Jest pierwszy teaser. Co z Amber Heard?

21 grudnia na ekrany kin trafi film "Aquaman i zaginione królestwo" z Jasonem Momoą w tytułowej. Pojawiła się właśnie teaserowa zapowiedź produkcji.

21 grudnia na ekrany kin trafi film "Aquaman i zaginione królestwo" z Jasonem Momoą w tytułowej. Pojawiła się właśnie teaserowa zapowiedź produkcji.
Jason Momoa w filmie "Aquaman i zaginione królestwo" /Warner Bros /materiały prasowe

 "Aquaman" Jamesa Wanna z 2018 roku z miejsca stał się międzynarodowym hitem. Spektakularna produkcja z Jasonem Momoą w roli głównej okazała się najbardziej kasowym filmem DC i fani nie mogli się doczekać jej kontynuacji.

Przyszło im na nią czekać aż pięć lat, do czego przyczyniła się pandemia koronawirusa, a także dłuższe niż zakładano prace nad produkcją.

Reklama

W opublikowanym właśnie teaserze filmu widzimy Jaona Momoę w tytułowej roli, któremu partneruje Yahya Abdul-Mateen II (jako rolę David Kane znany pod pseudonimem Manta). "Zabiję Aquamana i zniszczę wszystko, co kocha" - mówi jego bohater.

W produkcji zobaczymy także: Patricka Wilsona (Orm), Nicole Kidman (Atlanna) i Amber Heard (Mera).

"Aquaman i zaginione królestwo": Co z Amber Heard?

Występ tej ostatniej stał pod znakiem zapytania.  Szef DC Film Walter Hamada przyznał, że wytwórnia Warner Bros. przez kilka tygodni brała pod uwagę możliwość zwolnienia Amber Heard i obsadzenie w roli Mery w widowisku "Aquaman and the Lost Kingdom" innej aktorki.

Sama zainteresowana sugerowała, że jej wątek został mocno okrojony w sequelu. "Dostałam scenariusz, a potem nowe wersje, z których usunięto sceny akcji z udziałem mojej i jeszcze jeden postaci" - stwierdziła Heard. - "Zwyczajnie wycięli kawał mojej roli".

Walter Hamada zeznał jednak, że Mera nigdy nie miała odegrać w sequelu tak dużej roli, jak w pierwszym "Aquamanie", i że jej czas ekranowy nie został ograniczony. Producent podkreślił jednocześnie, że pierwszy "Aquaman" był sukcesem, a publiczność testowa wysoko oceniła występ Heard w tym filmie. Dodał też, że praca z aktorką na planie drugiej części przebiegała gładko.


O tym, jak zaprezentowała się w filmie "Aquaman i zaginione królestwo", będziemy mogli przekonać się za kilka dni, kiedy pojawi się oficjalny zwiastun produkcji. W teaserowej zapowiedzi nie znalazły się ujęcia z jej bohaterką.

Jason Momoa: Starzejący się suberbohater

Blockbuster "Aquaman i zaginione królestwo" miał oszołomić widzów niezwykłymi efektami specjalnymi, w dużej części kręconymi pod wodą. Realizacja tych scen była jednak trudna i niebezpieczna, o czym przekonał się odtwórca tytułowej roli. Jason Momoa na planie filmu odniósł kilka bardzo bolesnych obrażeń. "Jestem starzejącym się superbohaterem" - skwitował gorzko swoje kontuzje.

"Wszystko będzie większe i lepsze, no i ten humor!" - przekonywał aktor w wywiadzie dla serwisu Fandango. "Pierwsza część filmu wiele nas nauczyła. (...) Teraz już na etapie scenariusza można odczuć, że ten film będzie absolutnie wspaniały. Tak wiele się w nim dzieje" - dodał.

Zdradził też, że w filmie pojawiają się wątki komediowe, które bardzo go rozbawiły, jednak najbardziej widowiskowe będą efekty specjalne, znacznie lepsze niż te, które widzowie mogli zobaczyć w pierwszej części "Aquamana". "Sama technologia w ciągu zaledwie trzech czy czterech lat tak bardzo się rozwinęła, że to, co robimy pod wodą, jest wręcz oszałamiające. To zupełnie inny poziom. Jestem bardzo podekscytowany" - przyznał aktor.

"Aquaman i zaginione królestwo": Najgorsza produkcja DC?

W czerwcu w internecie zaczęły się właśnie pojawiać opinie osób, które podczas pokazów testowych widziały już wciąż będący w fazie postprodukcji film. Część z nich twierdzi, że jest tak zły, że widzowie wychodzili z sali.

"Będę szczery, przerobiliśmy już pół tuzina testowych pokazów i sprawy nie wyglądają dobrze. Nieustannie słyszę od pół roku, że to jest nudne, słabsze od pierwszego filmu i że jest to prawdopodobnie najgorsza produkcja DC" - przekazał anonimowy informator.

"Doniesienia nie są dobre. Słyszę o rzeczach, jakie nie miały miejsca przy innych testowych pokazach. Muszą to naprawić i to bardzo szybko" - dodał kolejny.

"Ludzie wychodzili. Słyszałem same złe rzeczy o filmie, co jest przykre, bo ponad rok temu czytałem scenariusz i wydawał się całkiem dobry" - zapewnił jeszcze inny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Aquaman i zaginione królestwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy