Antonio Banderas. Zawał serca to najlepsze co mu się przytrafiło?
Antonio Banderas w ostatnim wywiadzie opowiedział o zawale serca, którego doznał w 2017 roku. Aktor wyznał, że to wydarzenie pomogło mu zmienić priorytety w życiu i z perspektywy czasu mówi, że to była "prawdopodobnie jedna z najlepszych rzeczy, jakie się wydarzyły".
Antonio Banderas w rozmowie z "Page Six" z okazji promocji jego najnowszego filmu "Kot w butach: Ostatnie życzenie" przyznał, że jeden z pozornie najgorszych momentów w jego życiu okazał się jednym z najlepszych.
"Zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie była to jedna z najlepszych rzeczy, jakie wydarzyły się w moim życiu, ponieważ rzeczy, które nie były ważne i martwiłem się o nie każdego dnia, były bez znaczenia" – powiedział.
Antonio Banderas przeszedł zawał serca w styczniu 2017 roku i został uratowany przez swoją wieloletnią partnerkę, Nicole Kimpel, która szybko zareagowała i udzieliła mu pomocy medycznej. Chociaż musiał przejść procedurę wstawienia trzech stentów do tętnic, nadal twierdzi, że "nie było to tak dramatyczne, jak niektórzy napisali".
Aktor zdradza, że po tym wydarzeniu zmieniły mu się priorytety życiowe i w tym momencie najważniejsza jest dla niego córka – 26-letnia Stella, która jest owocem związku z Melanie Griffith – oraz jego "rodzina, przyjaciele, powołanie jako aktor".
"Obrałem zupełnie inną ścieżkę, zacząłem [odrywać się] od rzeczy, które wcześniej były ważne, ale tak naprawdę nie były" - dodaje 62-latek.
Mówi, że jego doświadczenie bliskiej śmierci pomogło mu przygotować się do roli Kota w Butach. W tej części Kot dowiaduje się, że po ośmiu wcieleniach, wypełnionych psotami i przygodami, jest w swoim ostatnim, dziewiątym życiu.
Jose Antonio Dominguez Banderas, bo tak brzmi jego pełne imię i nazwisko, urodził się 10 sierpnia 1960 r. w Maladze. Jego mama była nauczycielką, a tata policjantem, jednak on sam postanowił zostać... piłkarzem. I gdyby nie kontuzja nogi, dziś być może byłby legendą piłki nożnej. Ostatecznie został jednak aktorem.
W tym celu ukończył School of Dramatic Art w Madrycie. Życie zawodowe Hiszpana z aktorskim talentem nie ogranicza się jedynie do odgrywania ról - jest też reżyserem, producentem filmowym oraz piosenkarzem. Dorabiał też jako model czy kelner.
Na początku lat 80. Banderas występował na deskach Teatru Narodowego w Madrycie. Almodovar wypatrzył go wcześniej w jednym ze spektakli. Wkrótce reżyser pojawił się w teatrze, by wręczyć aktorowi scenariusz filmu "Labirynt namiętności" i zaproponować mu rolę. W latach 80. Banderas wystąpił jeszcze w czterech filmach Pedra: dreszczowcu "Matador" (1986), melodramacie "Prawo pożądania" (1987), komediodramacie "Kobiety na skraju załamania nerwowego" (1988) oraz dramacie kryminalnym "Zwiąż mnie" (1990).
Widzowie znają go z ról w filmach: "Evita" (1996), "Desperado" (1995) czy "Maska Zorro" (1998). Z kolei w serialu National Geographic - "Geniusz: Picasso" (2017) wcielił się w tytułowego malarza. Banderas jest też aktorem dubbingowym. Swojego głosu użyczył Kotu w Butach w filmach "Shrek 2" (2004), "Shrek Trzeci" (2007) i "Shrek Forever" (2010) oraz produkcji "Kot w butach" (2011).
Aktor ma na swoim koncie wiele nagród, m.in. Złotą Palmę dla najlepszego aktora za najnowszy film Almodovara - "Ból i blask" (2019). Banderas przystąpił do pracy nad rolą po tym, jak niewiele wcześniej przeszedł zawał serca. Przyznał, że po tym incydencie zdrowotnym, oddał się refleksji i na nowo wymyślił siebie jako aktora, "nabrał świeżości".
Za występ w tym filmie Banderas otrzymał też pierwszą w karierze nominację do Oscara.
Czytaj więcej: "Ból i blask": Z dala od zgiełku [recenzja]