Antonio Banderas mógł zostać gwiazdą muzyki! Ujawniamy kulisy jego decyzji
Antonio Banderas, znany z ról filmowych, mógł podbić świat muzyki. Po sukcesie "Evity" otrzymał lukratywne kontrakty płytowe, ale zdecydował się pozostać przy aktorstwie. Dlaczego odrzucił szansę na wielką karierę muzyczną? Aktor zdradza kulisy swojej decyzji i wyjaśnia, dlaczego woli śpiewać w musicalach.
Antonio Banderas, znany z ról w filmach takich jak "Desperado" czy "Maska Zorro", to artysta o wielu talentach. Oprócz aktorstwa, ma również zdolności wokalne, które zaprezentował m.in. w musicalu "Podróż do Betlejem". Jednak mało kto wie, że Banderas mógł zrobić karierę również jako piosenkarz.
W rozmowie z serwisem E!News aktor wyznał, że po sukcesie filmu "Evita", w którym wystąpił u boku Madonny, otrzymał wiele propozycji nagrania płyt. Oferty były lukratywne, ale Banderas postanowił je odrzucić.
"Nigdy się na to nie zgodziłem. To było za dużo pracy, poza tym miałem wówczas 38 lat i nie chciałem wkraczać na zupełnie nowe terytorium" - wyjaśnił aktor.
Banderas przyznał, że nie czuł się wystarczająco przygotowany do profesjonalnej kariery muzycznej. Wolał skupić się na aktorstwie, które było jego prawdziwą pasją.
"Uwielbiam śpiewać, ale gdy śpiewam, chcę opowiadać jakąś historię. To gwarantują mi przedstawienia musicalowe. Nie jestem gwiazdą pop" - podkreślił.
Występy w musicalach pozwalają mu nie tylko zaprezentować swoje umiejętności wokalne, ale także opowiedzieć historię za pomocą muzyki. To właśnie w tej formie Banderas czuje się najlepiej i może w pełni wykorzystać swój artystyczny potencjał.
Przypomnieliśmy artykuł, który pierwotnie opublikowaliśmy w listopadzie 2023.