Anthony Hickox nie żyje. Reżyser "Gabinetu figur woskowych" miał 64 lata
Anthony Hickox nie żyje. Kultowy reżyser takich horrorów jak "Gabinet figur woskowych", czy "Hellraiser III: Piekło na ziemi" zmarł nagle w wieku 64 lat. Jego przyjaciel, Zach Galligan, pożegnał go we wzruszającym wpisie.
Anthony Hickox nie żyje. Brytyjski reżyser i scenarzysta zmarł nagle 9 października w wieku 64 lat. Smutną informację przekazał jego przyjaciel, Zach Galligan, którego poznał na planie "Gremlinów". Aktor zamieścił zdjęcia zmarłego twórcy i napisał:
"Powiedzieć, że żył pełną piersią, to jak nic nie powiedzieć. Grał i pracował ze skupieniem i dzikością, jaką nie da się z niczym porównać" - czytamy na Instagramie Galliana.
Anthony Hickox urodził się 30 stycznia 1959 roku w Hampstead w Londynie. Jest najstarszym synem reżysera Douglasa Hickoxa i nagrodzonej Oscarem montażystki Anne V. Coates (za film "Lawrence z Arabii") oraz starszym bratem montażystki Emmy E. Hickox. Jest także pra-bratankiem Lorda J. Arthura Ranka, który przez wiele lat kontrolował brytyjski przemysł filmowy.
Hickox był twórcą kultowych horrorów. Zyskał popularność dzięki filmom takim jak "Gabinet figur woskowych" i jego kontynuacji, "Hellraiser III: Piekło na ziemi" oraz "Czarnoksiężnik II". Ostatnim filmem, jaki nakręcił był "Knife Edge" z 2009 roku. W ostatnich latach pracował przy krótkich metrażach.
Anthony Hickox był znany jako niezależny twórca filmowy, który często kłócił się ze swoimi producentami. Spełniał się także jako aktor. Występował w swoich filmach i nie tylko. Można go było zobaczyć m.in. w "Ogrodniku" czy "Łowcy błyskawic".