Reklama

"Anna": Następczyni Nikity

Po "Nikicie", "Leonie zawodowcu" i "Lucy", czas na "Annę" błyskotliwy thriller szpiegowski w niepowtarzalnym stylu europejskiego mistrza kina akcji.

Po "Nikicie", "Leonie zawodowcu" i "Lucy", czas na "Annę" błyskotliwy thriller szpiegowski w niepowtarzalnym stylu europejskiego mistrza kina akcji.
Sasha Luss w scenie z "Anny" /materiały prasowe

"Anna" opowiada historię utalentowanej zabójczyni na zlecenie, która z nic nie znaczącego pionka stała się jedną z ważniejszych figur na międzynarodowej szpiegowskiej szachownicy. 

W tytułową rolę wcieliła się Sasha Luss, uderzająco piękna rosyjska supermodelka utożsamiana z takimi globalnymi markami jak Chanel, Dior czy Lagerfeld. Sasha wspomina, że od samego początku stała po stronie Anny i bardzo jej się podobało, że niegdyś zdesperowana dziewczyna zrekrutowana przez KGB do czynienia zła w imię ideologii, nauczyła się poruszać w świecie podwójnych i potrójnych tożsamości, by walczyć o swoje marzenia.

Reklama

"Anna musi być twarda, musi być chłodna, tego wymaga od niej otaczająca rzeczywistość, ale jej historia pełna jest emocji i trudnych wyborów" - wyznała aktorka. 

Luc Besson zebrał na planie międzynarodową aktorską śmietankę, jakiej pozazdrościć mogliby mu najwięksi twórcy światowego kina. Na ekranie oprócz Luss zobaczymy między innymi angielską laureatkę Oscara Hellen Mirren ("Królowa", "Gosford Park"), walijskiego gwiazdora Luke’a Evansa ("Szybcy i wściekli 6", "Piękna i Bestia"), nominowanego do Złotego Globa irlandzkiego aktora Cilliana Murphy'ego (serial "Peaky Blinders", "Incepcja"), a także urodzoną na Syberii niemiecką modelkę Lerę Abovą.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anna (film)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy