Reklama

Anna Kazejak zrealizuje film na podstawie swojego serialu

Anna Kazejak, reżyserka takich filmów jak "Skrzydlate świnie" i "Obietnica", rozpoczyna prace nad kolejnym projektem filmowym. Mowa o "Fucking Bornholm", do którego zdjęcia miałyby się rozpocząć na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku.

Anna Kazejak, reżyserka takich filmów jak "Skrzydlate świnie" i "Obietnica", rozpoczyna prace nad kolejnym projektem filmowym. Mowa o "Fucking Bornholm", do którego zdjęcia miałyby się rozpocząć na przełomie kwietnia i maja przyszłego roku.
Ostatni film Anny Kazejak to "Obietnica" z 2014 roku /Jacek Domiński /Reporter

"Fucking Bornholm" od początku miał być filmem. Na przeszkodzie jego zrealizowania stanął między innymi brak wsparcia finansowego z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Udało się je zdobyć dopiero przy trzecim zgłoszeniu. W pozytywnym rozpatrzeniu zgłoszonego wniosku pomogły wyniki słuchalności serialu audio opublikowanego w aplikacji Empik Go.

Projekt trafił tam w efekcie propozycji otrzymanej na początku tego roku. Wspólnie z Filipem Kasperaszkiem, Kazejak przerobiła scenariusz filmu i adaptowała go do potrzeb słuchowiska.

Reklama

"Kiedy dostałam propozycję adaptacji na serial audio, pomyślałam, że to przecież jest dobry tekst, że ludzie na niego czekają i z produkcją mamy tę samą misję - przekazać odbiorcom coś wartościowego, więc dlaczego nie? Potem wybuchła pandemia, ludzie potrzebowali kultury dostępnej - a my odpowiedzieliśmy na ich potrzeby" - tłumaczyła Kazejak.

Głosów produkcji Empik Go użyczyli między innymi Magdalena Różczka, Michał Czernecki, Leszek Lichota i Olga Kalicka. To właśnie oni zostali zaproszeni na zdjęcia próbne do powstającego filmu, który ma szansę powtórzyć sukces serialu audio. W pierwszym tygodniu po premierze, która miała miejsce 30 marca tego roku, pierwszy odcinek "Fucking Bornholm" ściągnęło ponad 10 tysięcy osób. Tytuł do dziś jest na liście Top 10 najlepiej sprzedających się audiobooków 2020 roku.

"Fucking Bornholm" to dramat obyczajowy rozgrywający się w skandynawskich plenerach wyspy Bornholm. To gorzka, choć niepozbawiona humoru opowieść obyczajowa przybliżająca losy dwóch par, które tylko z pozoru wydają się szczęśliwe. W trakcie wyjazdu między dziećmi obu par dochodzi do szokującej, dramatycznej sytuacji, która staje się katalizatorem kolejnych wydarzeń i prowadzi do przewartościowania dotychczasowej codzienności bohaterów.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Anna Kazejak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy