Andrzej Kopiczyński: Tą rolą zyskał popularność, ale był bliski bankructwa
We wtorek mija dokładnie 50 lat od premiery filmu Ewy i Czesława Petelskich "Kopernik". W tytułową postać wcielił się przyszły inżynier Karwowski, czyli Andrzej Kopiczyński, dla którego przygoda z produkcją nieomal zakończyła się bankructwem.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych.
Zrealizowana z okazji jubileuszu pięćsetlecia urodzin wielkiego astronoma filmowa biografia uczonego w reżyserii Ewy i Czesława Petelskich, obejmowała 50 lat z życia Mikołaja Kopernika.
Widzowie mogli więc zobaczyć, jak Kopernik studiuje w Krakowie i we Włoszech oraz, po powrocie do kraju rozpoczyna pracę we Fromborku, a także kieruje obroną Olsztyna podczas wojny z Krzyżakami. Po śmierci swego wuja i protektora, biskupa Watzenrode, wraca do Fromborka, gdzie żyjąc w osamotnieniu i ubóstwie kończy swe dzieło i powierza je uczniowi Retykowi. Umiera nie doczekawszy się wydania pracy.
Tytułową rolę zagrał Andrzej Kopiczyński. Na ekranie partnerowali mu: Barbara Wrzesińska (Anna Schilling, kuzynka i gospodyni Kopernika), Czesław Wołłejko (Łukasz Watzenrode, biskup warmiński, wuj Kopernika), Andrzej Antkowiak (Andrzej Kopernik, brat Mikołaja) i Klaus Peter Thiele (Jerzy Joachim Retyk, uczeń Kopernika).
W drugoplanowych kreacjach pojawili się m.in. Emilia Krakowska (żona złodzieja Kacpra), Witold Pyrkosz (prepozyt Płotowski, zausznik biskupa Dantyszka), Leon Niemczyk (don Alonso, poseł hiszpański w Ferrarze) oraz Bogusz Bilewski (burgrabia lidzbarski).
Dla Andrzeja Kopiczyńskiego "Kopernik" był największą finansową klęską w życiu. "80 dni zdjęciowych w ciągu półtora roku, honorarium rozłożone na raty... Pod koniec realizacji filmu byłem praktycznie pozbawionym środków do życia bankrutem" - mówił po latach aktor.
Kiedy zdjęcia do "Kopernika" dobiegały końca, Andrzej Kopiczyński stanął przez nie lada wyzwaniem - zgodnie z tradycją zorganizowanie pożegnalnego poczęstunku dla ekipy należało bowiem do aktora grającego główną rolę, a on był po prostu bez grosza.
Postanowił wtedy zarobić dodatkowe pieniądze jako... statysta. Do nakręcenia pozostała jeszcze scena batalistyczna, więc Andrzej Kopiczyński - choć nigdy wcześniej nie siedział w siodle - przekonał kierownika produkcji, że świetnie jeździ konno, by ten zaangażował go w charakterze masztalerza.
Odzianego w żelazną zbroję z przyłbicą aktora obsługa posadziła na koniu, a on - kurczowo trzymając się grzywy rumaka - przetrwał jakoś galop przez miasteczko, w którym kręcone były zdjęcia. Gorzej było w scenie bitwy, podczas której trzeba było dodatkowo wymachiwać mieczem... Na szczęście Andrzejowi Kopiczyńskiemu udało się oszukać wszystkich i nie wypaść z siodła.
Choć udział w filmie i serialu "Kopernik" Ewy i Czesława Petelskich zrujnował finanse Andrzeja Kopiczyńskiego, przyniósł mu ogromną popularność i uznanie. Dwa lata po zakończeniu zdjęć do tej produkcji Jerzy Gruza zaproponował tytułowemu Kopernikowi rolę w swym nowym serialu "Czterdziestolatek".
"Kiedy Jerzy Gruza zaprosił mnie do zagrania inżyniera Karwowskiego, pomyślałem, że to wspaniała okazja, by uciec od zaszufladkowania, jakie groziło mi po zagraniu Kopernika. I wpadłem z deszczu pod rynnę" - wspominał Andrzej Kopiczyński.
Za film "Kopernik" Ewa i Czesław Petelscy otrzymali Nagroda Ministra Kultury i Sztuki. Obraz został też wyróżniony Srebrnym Medalem festiwalu filmowego w Moskwie, przyznano mu również Nagrodę Specjalną Jury Lubuskiego Lata Filmowego (za "realizację filmu stanowiącego istotny akcent rocznicy kopernikowskiej").
Miłość na pierwszą stronę - Polsatboxgo.pl
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych.