Reklama

Amanda Seyfried: Ataki paniki

Nominowana do Oscara za drugoplanową rolę w filmie „Mank” Amanda Seyfried była gościem programu „The Today Show” w telewizji NBC News. W czasie rozmowy powiedziała, że miewa ataki paniki i że są one spowodowane życiem w świetle reflektorów.

Nominowana do Oscara za drugoplanową rolę w filmie „Mank” Amanda Seyfried była gościem programu „The Today Show” w telewizji NBC News. W czasie rozmowy powiedziała, że miewa ataki paniki i że są one spowodowane życiem w świetle reflektorów.
Amanda Seyfried /Dave M. Benett/WireImage /Getty Images

Amanda Seyfried zadebiutowała przed kamerą, gdy miała 15 lat, a więc już dwie dekady temu. Można by zatem sądzić, że przez te wszystkie lata przywykła do sławy, którą przyniosły jej role w filmach i serialach, spośród których najbardziej znane to "Mamma Mia" oraz "Mamma Mia: Here We Go Again" "Chloe" czy "Listy do Julii". A jednak okazuje się, że aktorka źle znosi rozpoznawalność. Z jej powodu miewa bowiem ataki paniki, o czym szczegółowo opowiedziała podczas wywiadu w programie telewizji NBC News.

Seyfried zdradziła w tej rozmowie, że w czasie takiego ataku czuje się, jakby była na granicy życia i śmierci. "Ciało maksymalnie się spina, przechodzi w stan tzw. walki lub ucieczki, co bywa bardzo wyczerpujące. Przypływ emocji, który następuje po takim ataku, jest naprawdę niezwykły. Po wszystkim czuję ulgę, a ciało się rozluźnia. To bardzo dziwaczne uczucie, ale wiem, że zaczyna się w mojej głowie" - wyznała aktorka. Opowiedziała także, że nie czuje się swobodnie i naturalnie w relacjach z obcymi ludźmi. Gdy poznaje kogoś nowego, za wszelką cenę chce udowodnić, że jest taka sama jak każda inna osoba. "Za każdym razem, gdy spotykam kogoś nowego, jestem zdesperowana, aby zrozumiał, że można ze mną normalnie porozmawiać" - powiedziała Seyfried.

Aktorka niedawno otrzymała nominację do Oscara dla najlepszej aktorki drugoplanowej za rolę Marion Davies w filmie "Mank" Davida Finchera. "To jeszcze do mnie nie dotarło" - przyznała. A zapytana przez dziennikarza Willie Geista, czy liczy na statuetkę, odpowiedziała: "Tak naprawdę nie nastawiam się na to wyróżnienie. Nigdy nie byłam zdesperowana, by je dostać".

Amanda Seyfried od 2017 roku jest żoną aktora Thomasa Sadoskiego, którego poznała na planie filmu "Ostatnie słowo". Para ma dwoje dzieci: 4-letnią córkę Ninę i 7-mesięcznego synka Thomasa. Mieszkają na farmie w Catskills w stanie New York razem z mamą aktorki, która pomaga im w wychowaniu dzieci. W czasie wywiadu w telewizji NBC News Seyfried wyznała, że to była jej świadoma decyzja, by zamieszkać z dala od Hollywood.

Reklama
PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Amanda Seyfried
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy