Reklama

Alec Baldwin w szpitalnym łóżku. Przeszedł skomplikowaną operację

Gwiazdor "Polowania na Czerwony Październik" przebywa obecnie w szpitalu, gdzie dochodzi do siebie po operacji endoprotezoplastyki stawu biodrowego. Informacją na ten temat podzieliła się z fanami małżonka aktora, która opublikowała na Instagramie ich wspólne zdjęcie ze szpitalnego łóżka. "Alec dostał właśnie nowe biodro. To było konieczne od bardzo dawna" - napisała Hilaria Baldwin.

W życiu Aleca Baldwina sporo się ostatnio dzieje. Niespełna dwa tygodnie temu aktor po raz pierwszy został dziadkiem - na świat przyszła wówczas pociecha jego pierworodnej córki Ireland. Kilka miesięcy przed narodzinami wnuczki 65-letniemu gwiazdorowi "Aviatora" i "Rockefeller Plaza 30" oraz jego obecnej żonie Hilarii urodziło się zaś siódme dziecko - córeczka Ilaria Catalina Irena. Aby sprostać roli zaangażowanego, aktywnego taty i dziadka, trzykrotny laureat Złotego Globu poddał się operacji endoprotezoplastyki stawu biodrowego. Zabieg przeprowadza się u pacjentów dotkniętych koksartrozą, czyli zwyrodnieniem biodra, które objawia się dotkliwym bólem, zaburzeniami chodu oraz ograniczoną ruchomością stawu.

Reklama

Alec Baldwin ma nowe biodro. Żona aktora dziękuje lekarzom

Informacją na temat stanu zdrowia aktora podzieliła się jego małżonka Hilaria Baldwin, która opublikowała na Instagramie ich wspólne zdjęcie ze szpitalnego łóżka. "Alec dostał właśnie nowe biodro. To było konieczne od bardzo dawna. Przeszliśmy razem tak wiele. Jako twoja partnerka pragnę, żebyś wreszcie pożegnał się z chronicznym bólem i poprawił jakość swojego życia" - wyznała w podpisie fotografii pani Baldwin, dziękując przy tym lekarzom, pielęgniarkom i "wszystkim niesamowitym osobom", które zaopiekowały się jej mężem. 

Fani wyrazili w komentarzach nadzieję na szybki powrót aktora do zdrowia. "Modlimy się za was w tym trudnym czasie. Oby Alec błyskawicznie wrócił do dawnej formy" - brzmi jeden z wielu podobnych komentarzy.

Alec Baldwin wrócił do aktorstwa

Gwiazdor "Polowania na Czerwony Październik" z całą pewnością nie może narzekać na brak wyzwań - także na płaszczyźnie zawodowej. Baldwin zdołał właśnie ukończyć zdjęcia do osławionego westernu "Rust", nad którym prace zostały przerwane z powodu tragicznego wypadku z udziałem odtwórcy głównej roli. Aktor postrzelił wówczas śmiertelnie operatorkę Halynę Hutchins z rekwizytowej broni, która okazała się naładowana ostrą amunicją. Choć wysunięte przeciwko Baldwinowi zarzuty o nieumyślne spowodowanie śmierci ostatecznie zostały oddalone, wiele osób wróżyło mu koniec kariery.

Prognozy te jednak się nie sprawdziły. Aktor niedługo wejdzie na plan nowej produkcji zatytułowanej "Kent State". Opowie ona o masakrze, do jakiej doszło w 1970 roku na kampusie Uniwersytetu Kent State w Ohio, która była kulminacją kilkudniowych protestów przeciwko wojnie w Wietnamie. Pokojowa manifestacja przekształciła się w krwawe zamieszki, podczas których Gwardia Narodowa zabiła cztery nieuzbrojone osoby i raniła dziewięć innych. Baldwin wcieli się w Roberta I. White’a, ówczesnego rektora tej uczelni. Spodziewana data premiery filmu nie została jeszcze ujawniona.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Alec Baldwin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy