Al Pacino zagra króla Leara

Pacino zagrał w "Kupcu weneckim" rolę lichwiarza Szajloka. Teraz gwiazdor ponownie podejmuje współpracę z reżyserem filmu. Radford ma napisać scenariusz "Króla Leara" i wyreżyserować adaptację sztuki. To będzie jego druga po "Kupcu" przygoda z twórczością słynnego dramatopisarza.

Pacino film wyprodukuje razem z Barrym Navidi, z którym współpracował przy "Kupcu", a ostatnio także przy "Salomaybe?", adaptacji sztuki Oscara Wilde'a. Film, w którym Pacino zagrał i który wyreżyserował, jest teraz w fazie postprodukcji.

Al. Pacino ma na swoim koncie sporo szekspirowskich ról, zarówno w filmie, jak i w teatrze, ale nigdy nie zagrał jeszcze króla Leara.

Król Lear ma trzy córki, Gonerylę, Reganę i Kordelię. Postanawia obdzielić je swym majątkiem wg stopnia ich miłości do ojca. Dwie starsze budują kwieciste wypowiedzi na ten temat, a najmłodsza - Kordelia twierdzi, że nie jest w stanie wypowiedzieć ogromu swego uczucia. Lear, kierując się pozorami, największe części swego królestwa - oraz najlepsze partie małżeńskie - daje starszym córkom, a Kordelię wyrzuca poza granice swego królestwa.

Słynna sztuka Szekspira, uważana za jego największe osiągnięcie, była już kilkakrotnie filmowana, a w główną rolę wcielali się Orson Welles, Laurence Olivier czy Paul Scolfield.

Radford planuje nakręcić film w Europie pod koniec tego roku.

"Już kilkakrotnie proponowano Alowi tę rolę, ale nie czuł się do tej pory gotowy do tego wyzwania" - zdradził producent filmu, Navidi. - "Ale teraz już jest. Film będzie wierny okresowi historycznemu, do którego odnosi się sztuka i zrealizowany w klasycznym stylu, jak miało to miejsce w przypadku "Kupca weneckiego". Michael zrealizował wtedy jedną z najbłyskotliwszych adaptacji szekspirowskich i dlatego Al i ja chcemy z nim znowu współpracować".