Reklama

Aktorzy, z którymi nikt nie chce grać. Ich zachowanie szokuje!

Idealizujemy aktorów. Myślimy, że są bez wad, prowadzą idealne życia i wszyscy ich szanują. Zwykle rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Przedstawiamy gwiazdy kina, których nie lubią koledzy z branży.

William Shatner

W ciągu kilku lat w mediach pojawiło się wiele doniesień o tym, że William Shatner źle traktuje swoich współpracowników. Gwiazdor "Star Treka" miał wielokrotnie wywoływać sprzeczki na planie i utrudniać pracę innym aktorom. Największa z kłótni dotyczyła scenariuszy i listów od fanów, w których Shater czuł się niesprawiedliwie pomijany. Sądził, że sympatia widzów kierowana jest na Leonarda Nimoya. W związku z tym zdarzało mu się wywoływać awantury i wprowadzać ogólny zamęt na planie.

Poza tym Shater nie potrafił dojść do porozumienia z Nichelle Nichols, Jamesem Doohanem i Georgem Takeiem.

Reklama

Shannen Doherty

W 2015 roku w mediach gruchnęła wiadomość o tragicznej diagnozie Shannen Doherty. Aktorka zachorowała na raka i postanowiła odstawić na bok wszystkie sprzeczki, w które wdała się w przeszłości. A nie było ich mało.

Podczas pracy na planie "90210" Doherty bez przerwy kłóciła się z Jennie Garth, Jasonem Priestley'em i Tori Spelling. Podobno pomiędzy nią a Garth kiedyś prawie doszło do bójki! W swojej wspomnieniowej książce Priestly napisał, że Doherty wywołała z nim kłótnię, ponieważ przysłał po nią taksówkę zamiast limuzyny. Po przeczytaniu tej informacji aktorka stwierdziła cynicznie, że jej kolega po fachu podczas wypadku samochodowego musiał nabawić się "uszkodzenia mózgu".

Shia LaBeouf

Shia LaBeouf zaczął jako gwiazda Disneya, występując w sitcomie "Świat nonsensów u Stevensów". Później przyszedł czas na poważniejsze role. Można było zobaczyć go w takich produkcjach jak "Ja, Robot" i "Constantine". W pewnym momencie jego kariera stanęła pod znakiem zapytania w efekcie kilku niezbyt przyjemnych incydentów.

W 2014 roku LaBeouf wdał się w bójkę z Bradem Pittem. Aktorzy pracowali razem na planie filmu "Furia" i wyraźnie nie mogli dojść do porozumienia w kilku ważnych kwestiach. Ostatecznie uścisnęli sobie dłonie i każdy z nich poszedł w swoją stronę. Jednak niesmak i złe wrażenie pozostały.

Na liście niechlubnych wyczynów LaBeoufa znajduje się też sytuacja, do której doszło podczas pracy nad filmem "Gangster". Shia wcielał się w postać rzezimieszka, który handluje alkoholem w czasach prohibicji. Wyznając zasadę aktorstwa metodycznego, LaBeouf wypił kilka butelek alkoholu i zaczął... wcielać się w rolę. Pod wpływem alkoholu wyrył swoje imię na drzwiach garderoby Mii Wasikowskiej, a później śledził Toma Hardy'ego.

Steven Seagal

Znają go wszyscy. Jego ekranowe występy zbudowały fundamenty współczesnego kina akcji. Część widzów uważa Stevena Seagala za wybitnego aktora, pozostali mają inne zdanie.  W środowisku aktorskim również znajdą się osoby, które patrzą na niego z niechęcią. 

Seagal znany jest ze swojego wybuchowego charakteru. Na planie "Krytycznej decyzji" przyparł do ściany innego aktora, Johna Leguizamo, bo ten wziął jego słowa za żart. W dodatku w swojej karierze Seagal mierzył się z wieloma zarzutami o gwałty i molestowania.

Jak widać w świecie show-biznesu nie brakuje czarnych charakterów. Zachowanie aktorów bywa szalone, nieprzewidywalne, a czasami nawet niebezpieczne. Zdarza się, że incydenty z udziałem gwiazd okrywają je złą sławą, której nie są w stanie pozbyć się przez lata.

Zobacz też:

Joanna Trzepiecińska: Kino o niej zapomniało

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: William Shatner | Steven Seagal | Shia LaBeouf
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy