Reklama

Aktorka przeprasza za swoje słowa o Marvelu. "Nie powinnam mieszać z błotem innych twórców"

Jamie Lee Curtis odniosła się do swoich komentarzy na temat Kinowego Uniwersum Marvela, które padły podczas wywiadu dla MTV. Aktorka przeprosiła za swoje słowa. W obronie aktorki przed internetowym hejtem stanął między innymi jeden z gwiazdorów Domu Pomysłów, Ryan Reynolds.

W czasie Comic-Conu zdobywczyni Oscara za "Wszystko wszędzie naraz" promowała swój nadchodzący film "Borderlands" wraz z resztą obsady. W czasie rozmowy padło pytanie, w jakiej fazie znajduje się obecnie Kinowe Uniwersum Marvela. "W złej" - odpowiedziała Curtis. Chociaż jej komentarz spotkał się z aplauzem, później na aktorkę spadła krytyka ze strony internautów. 

Reklama

Jamie Lee Curtis przeprasza za swoje słowa o Marvelu

"Moje komentarze na temat Marvela były głupie i obiecuję poprawę" - napisała Curtis na swoim profilu w portalu X. "Odezwałam się do Kevina Feige [szefa Marvel Studios]  i nie będę już taplała się w piaskownicy pełnej błota konkurencji, którą nazywamy internetem. Nie będę też uczestniczyła w toaletowej promocji, która ma na celu generowanie klików, a nie promocję wartości i rozmowę".

Z kolei na swoim koncie na Instagramie dodała: "Jestem liderem, a lider nie powinien mieszać z błotem twórców innej formy sztuki". 

W obronie Curtis stanął między innymi Ryan Reynolds. Gwiazdor "Deadpoola & Wolverine'a", ostatniego filmu Marvela, zaznaczył, że on także nabijał się ze spadku jakości ostatnich produkcji wytwórni. "Chwila, teraz wszyscy przepraszamy za jechanie po Marvelu po 'Końcu gry'? Uwaga na spoilery: w 'Deadpoolu & Wolverinie' kilku bohaterów daje znać, że dołączyli do uniwersum w jego najgorszym momencie" - napisał aktor na swoim koncie w portalu X. 

Jamie Lee Curtis: To nie pierwszy raz, gdy żartowała z Marvela

Nie był to pierwszy raz, gdy Curtis uderzyła w Marvela. W 2022 porównała "Doktora Strange w multiwersum obłędu" do oscarowego hitu "Wszystko wszędzie naraz". Zaznaczyła, że dzieło, w którym wzięła udział, miało "serce, genialne efekty wizualne, niespotykane występy aktorskie i fantastyczne sceny walki", a wszystko to przy budżecie "mniejszym od wydatków na usługi technicznych któregokolwiek z filmów Marvela". Później żartowała, że Dom Pomysłów raczej nie zaangażuje jej do żadnego filmu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Jamie Lee Curtis | Marvel | Ryan Reynolds
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy