Reklama

Aktor brał udział w zamieszkach na Kapitolu?

FBI zamieściło w sieci zdjęcie tajemniczego mężczyzny w hełmie, który szturmował Kapitol 6 stycznia, gdyż próbuje ustalić jego tożsamość. Użytkownicy Twittera dopatrzyli się w nim podobieństwa do Ricka Moranisa. Aktora, który wystąpił w takich hitach, jak "Kosmiczne jaja" czy "Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki".

FBI zamieściło w sieci zdjęcie tajemniczego mężczyzny w hełmie, który szturmował Kapitol 6 stycznia, gdyż próbuje ustalić jego tożsamość. Użytkownicy Twittera dopatrzyli się w nim podobieństwa do Ricka Moranisa. Aktora, który wystąpił w takich hitach, jak "Kosmiczne jaja" czy "Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki".
Rick Moranis /Jeff Kravitz/FilmMagic /Getty Images

6 stycznia 2021 roku zwolennicy byłego prezydenta, Donalda Trumpa siłą wtargnęli do gmachu amerykańskiego parlamentu. Tłum przerwał zatwierdzanie przez Kongres wygranej demokraty Joe Bidena w wyborach prezydenckich, a parlamentarzyści zostali ewakuowani.

W zamieszkach zginęło pięć osób, w tym oficer straży Kapitolu. Od tamtej pory FBI aresztowało już kilkaset osób uczestniczących w zamieszkach. Wielu z nich udało się zidentyfikować dzięki pomocy obywateli, którzy oglądali zamieszczone w sieci zdjęcia i filmy ze szturmu.

W niedzielę FBI na swoim profilu twitterowym opublikowało dwa zdjęcia przedstawiającego tajemniczego mężczyznę w bejsbolowym hełmie. Użytkownicy portalu złapali pewien trop. Pół żartem, pół serio twierdzą, że tym jegomościem może być aktor Rick Moranis.

Reklama

Przytłaczająca część komentarzy pod postem dotyczyła właśnie tego wątku. Artysta ma podobną twarz, też nosi okulary, a w parodii "Gwiezdnych wojen", czyli "Kosmicznych jajach" jego bohater Lord Mroczny Hełm również nosi osobliwe nakrycie głowy.

Po wielu szyderczych komentarzach pojawił się wpis: "Czy Rick Moranis nie wystarczająco się już nacierpiał?". Jego autor odniósł się do incydentu z października 2020 r., gdy aktor z niewiadomych powodów podczas spacerowania ulicami Manhattanu został uderzony przez obcego mężczyznę w twarz.

Moranis największe triumfy święcił w latach 80. A to za sprawo takich filmów, jak "Pogromcy duchów", "Kosmiczne jaja" czy "Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki". W 1997 r., sześć lat po śmierci swojej żony, Ann Belsky, postanowił porzucić karierę filmową i skupić się na wychowywaniu dwójki swoich dzieci. Okazjonalnie użycza głosu postaciom filmów animowanych. Jego matka ma żydowskich przodków pochodzących z Polski.



PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy