Reklama

Akademia szykuje spore zmiany. Nie zobaczymy już gospodarza gali?

Oscary, jedno z najważniejszych wydarzeń filmowych, ma zmienić swoją formułę. Przyczyną jest spory spadek oglądalności gali. Zamiast jednej osoby, filmy będą prezentować zespoły gwiazd? Kto jest brany pod uwagę?

Oscary: prestiżowa nagroda od 1929

Oscary, czyli Nagrody Akademii Filmowej, to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w świecie kina. Co roku uwagę miłośników filmu na całym świecie przyciąga gala, podczas której Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej wyróżnia najlepsze osiągnięcia poprzedniego roku. Pierwsza ceremonia odbyła się w 1929 roku.

Nominacje obejmują filmy, które miały swoją premierę w amerykańskich kinach, a najwięcej emocji wzbudzają takie kategorie jak Najlepszy Film, Najlepszy Aktor i Aktorka, czy Najlepsza Reżyseria. Od 2002 roku gala odbywa się w eleganckim Teatrze Dolby w Hollywood.

Reklama

Pomimo że Oscary koncentrują się głównie na produkcjach amerykańskich, od lat stają się coraz bardziej globalne. Kategorie takie jak Najlepszy Film Międzynarodowy, a także coraz częstsze wyróżnienia dla twórców spoza USA, pokazują, że Akademia coraz bardziej się otwiera. Nie bez powodu Oscary, razem z Emmy, Grammy i Tony, tworzą tak zwany EGOT - kwintesencję prestiżu w branży rozrywkowej. 

Oscary 2025: nadchodzą wielkie zmiany?

W ostatnich latach oglądalność gali zdecydowanie spada. Organizatorzy prestiżowego wydarzenia szukają wszelakich sposobów, które pomogą utrzymać zainteresowanie fanów kina. Jakie zmiany się szykują?

Jak donoszą Puck News i Deadline, Akademia ma zrezygnować z gospodarza gali. Zamiast jednej osoby, która przeprowadzała widzów przez wszystkie kategorie, na scenie ma pojawić się "prezenter zbiorowy" - grupa gwiazd kina. Wcześniej zaszczytne stanowisko gospodarza Oscarów mieli okazję piastować m.in. Jimmy Kimmel, Chris Rock, Neil Patrick Harris, Whoopi Goldberg i Ellen DeGeneres.

Do tej pory gwiazdy kina ogłaszały zwycięzców i wręczały statuetki wygranym. Teraz ich rola miałaby się zwiększyć. 

Na ten moment nazwiska, które są brane pod uwagę do nowej formuły Oscarów to Hugh Jackman, Ryan Reynolds, Amy Poehler, Will Ferrell i Dwayne Johnson. Żadna z osobistości Hollywood nie powiedziała "nie", jednak nie widać, by gwiazdy były entuzjastycznie nastawione do propozycji.

Akademia nie wybrała jeszcze zespołu produkcyjnego, który zorganizuje galę. Prawdopodobnie ta rola przypadnie Rajowi Kapoorowi i Katy Mullan - producentom z zeszłego roku.

Zobacz też: Viggo Mortensen na Dzikim Zachodzie: każdy człowiek ma wybór

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy