Reklama

Agent 007 w Indiach

Indyjscy ministrowie wydali oświadczenie, w którym potwierdzają udzielenie zgody na zrealizowanie części zdjęć do najnowszej odsłony przygód agenta Jamesa Bonda w ich kraju.

Spekulacje na temat 23. części popularnej serii pojawiają się od dawna. W minionym tygodniu ujawniono, że reżyser Sam Mendes kilka fragmentów filmu pragnie nakręcić w Indiach. Miałyby to być przede wszystkim sceny ukazujące wielką katastrofę kolejową. Jednak ekipa napotkała na przeszkodę w postaci braku zgody ze strony indyjskiego rządu. Jako miejsce zastępcze zaproponowano południową Afrykę.

Sytuacja wyjaśniła się dzięki pozytywnej decyzji ministrów. Mendes ma pozwolenie na pracę w wielu różnych miejscach Półwyspu Indyjskiego. W Delhi, dawnej stolicy, zarejestruje sceny rozgrywające się w zatłoczonych dzielnicach handlowych. Ekipa filmowa odwiedzi też plaże w stanie Goa nad Morzem Arabskim, a także miasta Bombaj oraz mniejsze Navagam.

Pomiędzy producentami a Indyjskim Ministerstwem Kolei wciąż trwają rozmowy, dotyczące szczegółów wykorzystania dwóch obiektów kolejowych: tunelu w pobliżu wodospadów Dudhsagar, a także mostu nad rzeką Zuari. Początkowo rząd nie zgodził się udostępnić tych miejsc, tłumacząc się względami bezpieczeństwa, jednak wciąż istnieje szansa, że Mendes uzyska niezbędne pozwolenia.

Reklama

Najnowsza odsłona przygód agenta 007 po raz drugi w historii przeniesie bohaterów na subkontynent indyjski. Pierwsza była "Ośmiorniczka" z 1983 roku, której akcja rozgrywała się w pobliżu miasta Udaipur.

W rolę Bonda po raz trzeci wcieli się Daniel Craig, którego ostatnio mogliśmy oglądać w produkcji "Kowboje i obcy". Prace na planie mają rozpocząć się pod koniec tego roku.

Wiadomo też, że przeciwnika agenta 007 zagra Hiszpan Javier Bardem. W obsadzie znajdą się także aktorzy brytyjscy: Ralph Fiennes oraz - w roli Moneypenny - czarnoskóra Naomie Harris.

Szczegóły dotyczące obsady ujawniane są stopniowo. Bardem wcieli się w czarny charakter, a Fiennes - "w postać tak wyjątkowo złożoną, że jej wykreowania podjąć się może tylko szczególnie zdolny aktor" - poinformował amerykański portal Thefilmstage.com.

Intencją Mendesa jest uczynienie z "Bonda 23" - "mrocznej historii, której bohaterowie będą bardzo współcześni i dojrzali" - zwrócono uwagę na portalu.

W roli "M" widzowie po raz kolejny zobaczą Judi Dench. W postać Moneypenny wcielił się z kolei nowa aktorka, 34-letnia Naomie Harris.

Nad scenariuszem filmu nadal pracuje Patrick Marber ("Notatki o skandalu"), który zastąpił Petera Morgana ("Królowa").

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: James Bond | Daniel Craig | Sam Mendes
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama