Reklama

Agata Trzebuchowska: Co po "Idzie"?

We wtorek trzydzieste urodziny obchodzi Agata Trzebuchowska, czyli odtwórczyni głównej roli w słynnej "Idzie". Co dziś robi gwiazda filmu Pawła Pawlikowskiego?

We wtorek trzydzieste urodziny obchodzi Agata Trzebuchowska, czyli odtwórczyni głównej roli w słynnej "Idzie". Co dziś robi gwiazda filmu Pawła Pawlikowskiego?
Agata Trzebuchowska / Steve Granitz/WireImage /Getty Images

Nagrodzona Oscarem "Ida" Pawła Pawlikowskiego podbiła w 2013 roku serca widzów i krytyków na całym świecie. Główne role zagrały w filmie Agata Kulesza oraz debiutująca na ekranie Agata Trzebuchowska. Ta ostatnia wcieliła się w tytułową rolę młodej zakonnicy, która odkrywa tajemnice swojego pochodzenia.

Reklama

Agata Trzebuchowska: Aktorka znaleziona w kawiarni

Nie każdy wie, że Pawlikowski bardzo długo szukał osoby, która mogłaby zagrać tytułową rolę. Żadna z przesłuchiwanych na castingach studentek szkół teatralnych ani młodych aktorek, nie pasowała jednak do tej postaci. Wszystko było już gotowe. Zdjęcia można było zaczynać. Produkcję blokował tylko brak aktorki...

Pawlikowski podzielił się swoimi bolączkami z koleżanką po fachu, Małgorzatą Szumowską. Pewnego dnia, latem 2012 roku, reżyserka wybrała się do jednej z warszawskich kawiarni, gdzie zobaczyła siedzącą kilka stolików dalej piękną dziewczynę. Średni wzrost, bujne blond włosy i duże oczy Agaty zrobiły wrażenie na Szumowskiej. Telefon posłużył za aparat i zdjęcie dziewczyny natychmiast powędrowało do Pawlikowskiego, który mieszkał wówczas w Paryżu.

"Małgosia zostawiła namiary na siebie bariście. Wiedziała, że Paweł szuka aktorki do filmu. Napisałam do niej. Później były zdjęcia próbne, nagrałam jakąś scenę i tak to się zaczęło" - wspominała Agata Trzebuchowska, która była wówczas studentką międzywydziałowych studiów humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim.

Dziewczyna początkowo całej sytuacji nie traktowała poważnie. Wszystko to było dla niej bardzo dziwne. Dopiero gdy otrzymała telefon potwierdzający angaż, uświadomiła sobie, że właśnie zaczyna się dla niej wielka przygoda.

"Doskonale pamiętam pierwszy dzień. Gdy przyjechaliśmy na plan, zdziwiłam się, że ekipa jest tak liczna. Jednak przed kamerą w ogóle się nie stresowałam. Było to dla mnie dziwne, ponieważ nigdy nie lubiłam, gdy robiono mi zdjęcia. Sama siebie zaskoczyłam" - zdradziła Trzebuchowska, wspierana na planie przez Agatę Kuleszę (nagrodzoną na festiwalu w Gdyni za swoją rolę).

"Nie mogłam trafić lepiej. Według mnie Agata jest najlepszą aktorką w Polsce, a oprócz tego jest niesamowitą osobą. Miałyśmy świetną relację. Bardzo pomogła mi w pracy. Niesamowitym doświadczeniem było obserwowanie, jak tak profesjonalna aktorka pracuje nad rolą. To była czysta przyjemność" - powiedziała Trzebuchowska.

Agata Trzebuchowska: Nikt nie rozpoznaje mnie na ulicy

"Piękny film o wspólnej wędrówce dwóch kobiet, wystawiającej je obie na próbę - mówiła o samej "Idzie". - Każda z tych kobiet inaczej tę próbę przechodzi i inaczej sprawdza siebie w tym doświadczeniu.

Opisując tytułową bohaterkę, oceniła, że "Ida to szczególna postać, dość trudny, dziwny charakter". "Wydaje mi się nawet, że postać Idy trudniej jest lubić niż postać Wandy. Wanda to postać z krwi i kości, łatwiej się z nią utożsamić, bo widzimy jej słabości. Ida to natomiast ktoś, kto słabości nie okazuje; jest bardzo introwertyczna, zamknięta w sobie. To charakter niepokojący. Ja sama często nie wiedziałam, jakie są jej motywacje. I w sumie nikt nie wie" - opowiadała.

"Ida zderza się z rzeczywistością zupełnie dla niej obcą. Pozostaje cały czas sobą, a zarazem trudno jest powiedzieć, jaka ona jest. To nie jest postać łatwa do polubienia. Ja ją lubię, ale to, żeby ją polubić, nie było dla mnie proste, wymagało pracy" - przyznała.

Pytana, jak wygląda jej życie po zagraniu w "Idzie", Trzebuchowska zaznaczyła: "Nie zmieniło się. Ludzie na mnie nie reagują, nikt mnie nie rozpoznaje na ulicy - z czego jestem bardzo zadowolona, co jest dla mnie wygodne".

Trzebuchowska wcześniej nie miała do czynienia z aktorstwem i nigdy o nie myślała, żeby temu zawodowi się poświęcić. Do tej pory zajmowała się sztuką od innej strony. Dwukrotnie brała udział w konkursie "48 Hour Film Project", gdzie pisała scenariusz i reżyserowała krótki filmik.

Mimo wielkiego sukcesu, jaki odniosła "Ida", Trzebuchowska nigdy nie myślała o aktorstwie, jako o swoim przyszłym zawodzie. Do zmiany decyzji nie przekonała jej - jak zdradziła kilka lat temu - nawet propozycja zagrania w "Grze o tron".

"Nie traktuję tego jako dobrej okazji do rozpoczęcia kariery. Bardzo się cieszę, że mogłam zagrać w tym filmie. To było fascynujące doświadczenie. Jeżeli mogłoby się zdarzyć jeszcze raz coś tak magicznego, to z chęcią wezmę w tym udział. Ale nie myślę o aktorstwie jako o swojej przyszłości" - zapewniła. - "Film mnie interesuje i chciałabym w tej branży pracować, ale na pewno w innym charakterze".

Agata Trzebuchowska: Co się z nią stało?

Rzeczywiście, Trzebuchowska nie kontynuowała przygody z aktorstwem, choć niedawno pojawiła się w niewielkiej roli w "Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta. Została za to reżyserką i scenarzystką.

W styczniu 2017 roku "Skwar" wyreżyserowany przez nią i Mateusza Pacewicza ("Boże Ciało") "Skwar" był jednym z trzech polskich filmów krótkometrażowych, które reprezentowały naszą kinematografię na prestiżowym amerykańskim festiwalu Sundance.

Nieznośny upał. Młody chłopak wyświadcza koledze nietypową przysługę - podając się za niego, odwiedza jego cierpiącą na demencję babcię. Kobieta zabiera go na spacer do miejsca, które ewokuje dawne wspomnienia i skrywa największą tajemnicę jej życia" - taki zarys fabuły "Skwaru" przedstawiał producent filmu, Solopan.

Z kolei w 2021 roku jej kolejny obraz - "Pustostan" zakwalifikował się do konkursu Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Rhode Island, jednego z dziesięciu najważniejszych festiwali krótkiego metrażu w Stanach Zjednoczonych.

Bohaterką filmu Agaty Trzebuchowskiej była Anna, niczym niewyróżniająca się mieszkanka zamkniętego osiedla. Pewnego dnia zagląda do niewykończonego domu z naprzeciwka i postanawia w nim zostać. Obserwując swoich bliskich, nie tylko poznaje ich mniejsze i większe tajemnice, ale przede wszystkim dowiaduje się więcej o samej sobie.

"'Pustostan' to film o kobiecie, która decydując się na pozostanie w opustoszałym domu, przyjmuje nową perspektywę na swoje życie. Podglądając bliskich i sąsiadów, tak naprawdę zwraca się ku samej sobie. W codziennych rytuałach rozpoznaje małe decyzje, które doprowadziły ją do obecnego punktu. Czy z nowo zyskaną świadomością wybrałaby to życie jeszcze raz?"  - mówiła Agata Trzebuchowska. - "To wyjście poza siebie i przyjrzenie się sobie cudzymi oczami wydało mi się uniwersalną fantazją i wdzięcznym motywem do filmowej eksploracji".

W 2020 roku Trzebuchowska wyreżyserowała i napisała scenariusz teledysku do piosenki Organka - "Walcz". "Studiowałam trochę kulturoznawstwa, socjologii, historii sztuki i Artes Liberales. Czyli wszystko i nic [...] Myślę, że przez całe życie robię wszystko, żeby się nie profilować" - wyznała jakiś czas temu 30-latka w wywiadzie dla "Urody Życia".

Zobacz również:

Will Smith zawieszony przez Akademię na 10 lat!

Polski erotyk na Netfliksie! Jest pierwszy zwiastun!

Agnieszka Holland ostro o wybitnym reżyserze! "Putinowska onuca"!

Więcej newsów o filmach, gwiazdach i programach telewizyjnych, ekskluzywne wywiady i kulisy najgorętszych premier znajdziecie na naszym Facebooku Interia Film.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: "Ida" | Agata Trzebuchowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy