Reklama

75 lat temu urodził się Krzysztof Kieślowski

75 lat temu w Warszawie urodził się Krzysztof Kieślowski, reżyser, scenarzysta, jeden z najwybitniejszych polskich twórców filmowych. To autor "Dekalogu", "Krótkiego filmu o zabijaniu", tryptyku: "Trzy kolory: Niebieski", "Trzy kolory: Biały", "Trzy kolory: Czerwony", którego pierwsza część zdobyła Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji, a także filmów "Amator", "Przypadek" i "Podwójne życie Weroniki".

75 lat temu w Warszawie urodził się Krzysztof Kieślowski, reżyser, scenarzysta, jeden z najwybitniejszych polskich twórców filmowych. To autor "Dekalogu", "Krótkiego filmu o zabijaniu", tryptyku: "Trzy kolory: Niebieski", "Trzy kolory: Biały", "Trzy kolory: Czerwony", którego pierwsza część zdobyła Złotego Lwa na festiwalu w Wenecji, a także filmów "Amator", "Przypadek" i "Podwójne życie Weroniki".
Krzysztof Kieślowski (27 czerwca 1941 - 13 marca 1996) /AKPA

Andrzej Wajda w wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "The Independent" powiedział kiedyś o Kieślowskim: "Kiedy podczas stanu wojennego byliśmy wszyscy zagubieni i zdezorientowani, tylko on wiedział dokąd iść".

Sam Kieślowski mówił: "Żyjemy na świecie, który nie ma na siebie pomysłu. I ja fotografuję taki świat, który nie ma pomysłu. Staram się zachęcić do rozmowy o tym, co ważne. Nie chcę rozmawiać o byle czym, bo szkoda czasu i pieniędzy. Szkoda po prostu życia".

Gdyby Krzysztof Kieślowski żył, w poniedziałek, 27 czerwca 2016 roku obchodziłby 75. urodziny.

Reklama

"Jeśli chodzi o ciężką pracę: tata należał do osób narzucających sobie niewykonalne prawie zadania. Robił po kilka filmów naraz. Montował jeden, kręcił drugi. I tak dalej. Nikt w ten sposób długo nie wytrzyma" - wspomina w rozmowie z PAP Marta Hryniak, córka Kieślowskiego.

"To, co widziałam ja, to przede wszystkim ciężka praca na co dzień i raz na jakiś czas sukces. Na pewno miał satysfakcję ze swoich osiągnięć, ale - ponieważ był człowiekiem skrytym - nie świętował głośno swoich sukcesów" - dodaje.

Pytana o życiowe rady od ojca, Hryniak przyznaje: "Tata powtarzał w rozmowach ze mną: 'żyj uważnie'. Bardzo mocno to podkreślał i tego mnie uczył. Żeby zwracać uwagę na ludzi, słuchać ich, nie okazywać antypatii. Aby mieć uwagę w stosunku do świata zewnętrznego".

"Tata w ten sposób żył. Miał niezwykłe oczy. Kiedy patrzył na człowieka, miało się wrażenie, że on naprawdę słucha. I słuchał, bardzo uważnie. To, co najlepiej zapamiętałam, to jego 'naprawdę słuchanie' drugiego człowieka. To słuchanie przekładało się na sposób, w jaki ojciec patrzył na świat, na innych ludzi. Powtarzał setki razy: 'żyj uważnie'. I - choć nie krzyczał na mnie - źle reagował, gdy dostrzegał, że jestem nieuważna".

Krzysztof Kieślowski urodził się 27 czerwca 1941 roku w Warszawie. Zmarł 13 marca 1996 roku również w Warszawie, z powodu choroby serca. Poochowano go na warszawskich Starych Powązkach.

Kiedy chorował, proponowano mu operacje w prestiżowych klinikach zagranicznych, ale - według biografa Kieślowskiego, Stanisława Zawiślińskiego - reżyser się na to nie zgodził. Zdaniem Agnieszki Holland, "zapracował się na śmierć".

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Kieślowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy