"365 dni": Już ponad milion widzów
"365 dni" w ciągu niecałych dwóch tygodni w kinach zobaczyło już ponad 1,25 miliona widzów. Film erotyczny w reżyserii Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa kolejny weekend z rzędu królował na ekranach i w rodzimym box office.
Zainteresowanie burzliwym romansem Laury Biel i Massima Torricellego ciągle rośnie, a ogromna frekwencja w kinach tylko to potwierdza. Po niecałych dwóch tygodniach wyświetlania (7.02-18.02) "365 dni" obejrzało ponad 1,25 miliona osób. To najszybciej osiągnięta milionowa widownia w 2020 roku.
Przypomnijmy, że w premierowy weekend "365 dni" przyciągnęło do kin prawie 454 tysiące widzów, czyniąc z ekranizacji bestsellera Blanki Lipińskiej najlepsze otwarcie 2020 roku.
I choć film wyświetlany jest na ponad 500 ekranach, to w dniu zakochanych ciężko było zdobyć bilet na seans, gdyż znaczna ich część rozeszła się jeszcze w przedsprzedaży.
"365 dni" to nie kolejna komedia romantyczna, ale opowieść o pożądaniu i pragnieniach, pierwszy polski film erotyczny. Massimo Torricelli, młody i przystojny szef sycylijskiej rodziny mafijnej po zamachu, w którym ginie jego ojciec jest zmuszony przejąć rządy. Laura Biel jest dyrektorką sprzedaży w luksusowym hotelu. Odnosi sukcesy zawodowe, ale w życiu prywatnym brakuje jej namiętności. Podejmuje ostatnią próbę ratowania związku. Razem z partnerem i przyjaciółmi leci na Sycylię. Laura nie spodziewa się, że na jej drodze stanie Massimo - najniebezpieczniejszy mężczyzna na wyspie, który porwie ją, uwięzi i da 365 dni na... pokochanie go.