2014: Rok pożegnań
Anna Przybylska, Małgorzata Braunek, Stanisław Mikulski, Robin Williams, Philip Seymour Hoffman... 2014 okazał się rokiem pożegnań. W ciągu minionych 12 miesięcy odeszło wiele gwiazd kina. Kogo będzie nam brakować najbardziej?
Zaledwie kilkanaście dni temu, 27 listopada, zmarł Stanisław Mikulski, aktor znany przede wszystkim jako odtwórca roli Hansa Klossa w serialu "Stawka większa niż życie", miał 85 lat.
Urodzony 1 maja 1929 roku w Łodzi, w 1953 roku zdał aktorski egzamin eksternistyczny w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie. Po egzaminie rozpoczął występy w Teatrze im. Osterwy w Lublinie. W roku 1964 przeniósł się do Warszawy i grał w stołecznych teatrach - Powszechnym, Ludowym, a następnie w Teatrze Polskim. W latach 1983-88 był aktorem Teatru Narodowego. Równolegle z karierą teatralną rozwijała się jego kariera filmowa.
Mikulski zadebiutował w 1950 roku rolą junaka młodzieżowej organizacji Służba Polsce w filmie Leonarda Buczkowskiego "Pierwszy start". W 1955 roku zagrał w filmie sensacyjnym "Godziny nadziei" Jana Rybkowskiego. Następnie pojawił się jako Blondyn w "Cieniu" (1956) Jerzego Kawalerowicza. Wystąpił również m.in. w debiucie filmowym Tadeusza Chmielewskiego "Ewa chce spać" (1957); w tym samym roku zagrał rolę Smukłego w "Kanale" (1957) Andrzeja Wajdy, zastępcy dowódcy oddziału AK w "Barwach walki" (1964) oraz Kapitana Sowińskiego w "Skąpanych w ogniu" - oba filmy wyreżyserował Jerzy Passendorfer.
Trzy lata później, w 1968 roku premierę miał serial "Stawka większa niż życie" Andrzeja Konica i Janusza Morgensterna. Mikulski zagrał w nim główną rolę - Hansa Klossa, a właściwie Polaka Stanisława Kolickiego, który od 1941 roku do końca wojny podszywał się pod oficera niemieckiego Hansa Klossa i zdobywał cenne dla wywiadu radzieckiego informacje.
Dzięki roli Klossa Mikulski zdobył wielką popularność - przez kilka lat z rzędu był najpopularniejszym aktorem, nie tylko w Polsce. W 1972 roku, po wyemitowaniu "Stawki..." we wszystkich demoludach, Mikulski został okrzyknięty najpopularniejszym aktorem krajów socjalistycznych. "Ten wybitny aktor urodził się w najpiękniejszym dniu roku: 1 maja" - pisały radzieckie gazety.
Popularność serialu i roli Klossa trwa do dziś. Serial jest często powtarzany przez telewizyjne stacje, a w Katowicach na początku marca 2009 roku otwarto prywatne Muzeum Hansa Klossa.
Aktor - po stworzeniu roli Klossa - wystąpił jeszcze w wielu filmach, m.in. w serialowej adaptacji książki Zbigniewa Nienackiego "Samochodzik i Templariusze" (1971) Huberta Drapella; w "Opętaniu" (1972) Stanisława Lenartowicza zagrał Karola, a w serialu "Polskie drogi" (1976) Krzysztofa Prymka i Janusza Morgensterna pojawił się jako kapitan Rogalski.
W 1990 roku MIkulski przeszedł na emeryturę. Nie zniknął jednak z telewizyjnego ekranu, w połowie lat 90. prowadził teleturniej "Koło fortuny". Pojawiał się również w polskich telenowelach m.in. "Na dobre i na złe" (2005), "Kryminalni" (2004-2007).
Żadna rola nie powtórzyła jednak sukcesu "Stawki większej niż życie" i to właśnie z rolą Hansa Klossa Mikulskiego wciąż kojarzono. Z czasem aktor polubił postać agenta J 23, dzięki której stał się sławny.
Była jedną z największych gwiazd w Polsce. Znana była z talentu, urody, a także zdecydowania i silnego charakteru. 5 października, po ciężkiej chorobie - zmagała się z rakiem trzustki - zmarła Anna Przybylska, miała niespełna 36 lat.
Urodziła się w Gdyni 26 grudnia 1978 roku. W tym mieście uczyła się i wychowywała wraz z rodzeństwem. Zawsze chciała być aktorką, jednak jako nastolatka pojechała do Warszawy na casting do agencji modelek. Niestety tam się nie nadała... Powiedziano jej, że jest za gruba i ma krzywe zęby. Dostała jednak kartkę z informacją o castingu do filmu. Przesłuchanie odbywało się na ulicy Chełmskiej w Warszawie. Przerażona, ale chcąca spełniać marzenia, stanęła przed reżyserem.
Po chwili okazało się, że rola, do której startuje to Suczka w "Ciemnej stronie Wenus" Radosława Piwowarskiego. Reżyser natychmiast się nią zachwycił. Na rozmowy pojechał do Gdyni. Anna była niepełnoletnia, więc zgodę na udział w filmie wyrazić musiała mama. Mimo tego, że rola była rozbierana, pani Przybylska zgodziła się na udział córki w filmie. Dziecko przecież spełniało swoje marzenia.
Tak narodziła się gwiazda. Chwilę później Anna Przybylska znalazła się na planie serialu "Złotopolscy", który także reżyserował Piwowarski. Zagrała policjantkę Marylkę. Wówczas poznała ją cała Polska i natychmiast się w niej zakochała... Przybylska zagrała m.in. w takich filmach jak "Sezon na leszcza", "Kariera Nikosia Dyzmy", "Lekcje pana Kuki", "Złoty środek", "Bokser" oraz "Sęp".
Gwiazda słynęła z nietuzinkowej urody. Piękne włosy, duże usta i wyraziste, ciemne oczy zachwycały mężczyzn. Artystka dwukrotnie wzięła udział w sesji dla magazynu "Playboy". Przez wiele lat była też ambasadorką marki Astor. Od kilku lat Przybylska wcielała się w najważniejszą rolę w swoim życiu. Była matką trójki dzieci. Wraz z partnerem życiowym, piłkarzem Jarosławem Bieniukiem miała córkę Oliwię oraz dwóch synów Szymona i Jana.
Rok 2013 przyniósł artystce nie tylko premierę jej najnowszego filmu, ale także spory szum medialny. Pod koniec lipca w mediach pojawiła się informacja o tym, że aktorka choruje na nowotwór. W sierpniu 2013 roku trafiła do szpitala z powodu wykrycia guza trzustki. Przeszła skomplikowaną operację. Nie planowała publicznie opowiadać o swojej chorobie, mimo ogromnego zainteresowania ze strony mediów.
Niestety Annie Przybylskiej nie udało się wygrać walki z chorobą, "Odeszła w spokoju, w gronie najukochańszej rodziny" - napisała zaraz po jej śmierci menadżerka aktorki Małgorzata Rudowska.
Na raka zmarła także Małgorzata Braunek, która zmagała się z chorobą nowotworową od połowy 2013 roku. Aktorka odeszła 23 czerwca. Miała 67 lat.
Braunek urodziła się 30 stycznia 1947 roku w Szamotułach. W roku 1969 ukończyła studia aktorskie w warszawskiej PWST. Na dużym ekranie zadebiutowała już w czasie studiów, w filmie "Skok" Kazimierza Kutza z 1967 roku, gdzie partnerowali jej Daniel Olbrychski i Marian Opania.
Na przełomie lat 60. i 70. młodą aktorkę dostrzegł Andrzej Wajda. Braunek wystąpiła wówczas w dwóch jego filmach - "Polowaniu na muchy" na podstawie scenariusza Janusza Głowackiego (1969), gdzie zagrała piękną studentkę polonistyki - Irenę, i w dramacie "Krajobraz po bitwie" (1970), zrealizowanym w oparciu o obozowe opowiadania Tadeusza Borowskiego.
W latach 1971-74 Braunek występowała na deskach Teatru Narodowego w Warszawie.
W 1978 roku zagrała, u boku Jerzego Kamasa, Izabelę Łęcką w serialu telewizyjnym "Lalka" wyreżyserowanym przez Ryszarda Bera na podstawie powieści Bolesława Prusa.
Na początku lat 80. przerwała karierę aktorską. Na ekrany powróciła dopiero pod koniec lat 90. - od tamtej pory występowała m.in. w serialach telewizyjnych: "13 posterunek", "Glina", a w ostatnich latach grała w popularnej produkcji "Życie nad rozlewiskiem".
W 2005 roku zagrała w filmie fabularnym "Tulipany" Jacka Borcucha, będącym opowieścią o przyjaźni trzech 60-latków, którzy wreszcie znajdują czas, by przyjrzeć się swojemu życiu i zastanowić się, jak wykorzystać dany im jeszcze czas. Braunek wystąpiła tam wspólnie z m.in. Janem Nowickim i Andrzejem Chyrą. Rola w "Tulipanach" przyniosła jej duże uznanie - Braunek otrzymała za nią Polską Nagrodę Filmową Orła 2006 w kategorii najlepsza drugoplanowa rola kobieca. W 2010 zagrała Elżbietę Vogler w spektaklu Krystiana Lupy "Persona.Ciało Simone" Teatrze Dramatycznym w Warszawie.
Jej życie prywatne pełne było zwrotów i zakrętów. Pierwszym mężem gwiazdy był aktor Janusz Guttner. Jej drugie małżeństwo z reżyserem Andrzejem Żuławskim rozpadło się jeszcze w latach 70. Dopiero trzeci związek z tłumaczem Andrzejem Krajewskim okazał się udany. Braunek była mamą reżysera Xawerego Żuławskiego i aktorki Oriny Krajewskiej.
11 kwietnia 2014 została odznaczona złotym medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Decyzją prezydenta Polski, Bronisława Komorowskiego została 22 kwietnia 2014 roku odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne osiągnięcia w pracy artystycznej i społecznej oraz za zasługi na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.
Walkę z nałogiem przegrało w tym roku dwóch wybitnych aktorów, uwielbianych przez miliony widzów laureatów Oscara, Philip Seymour Hoffman i Robin Williams. Ten pierwszy został znaleziony w swoim mieszkaniu przez przyjaciela - dramaturga Davida Bar Katza oraz asystentkę - Isabellę Wing-Davey. Gwiazdor leżał w samej bieliźnie na podłodze w łazience z igłą wbitą w przedramię.
Philip Seymour Hoffman urodził się 23 lipca 1967 roku w Fairport, w stanie Nowy Jork, na scenie zaczął występować już w szkole średniej. Ukończył prestiżową New York's University Tisch School of the Arts, sukcesy odnosił m.in. w sztukach "True West" Sama Sheparda, "Mewie" Antoniego Czechowa czy "Kupcu weneckim" Williama Szekspira.
Filmową karierę Hoffman rozpoczął w 1991 roku, stopniowo zyskując uznanie drugoplanowymi kreacjami w takich filmach jak: "Zapach kobiety" (1992), "Twister" (1996), "Boogie Nights" (1997), "Big Lebowski" (1998) czy "Magnolia" (1999).
W 2006 roku Hoffman otrzymał Oscara i Złoty Glob dla najlepszego aktora za tytułową rolę w biograficznym filmie "Capote" opowiadającym o życiu autora "Śniadania u Tiffany'ego", pokonując m.in. Heatha Ledgera ("Tajemnica Brokeback Mountain") i Joaquina Phoenixa ("Spacer po linie"). Trzykrotnie nominowany był do nagrody Akademii w kategorii "najlepszy aktor drugoplanowy" za kreacje w filmach: "Mistrz" (2012), "Wątpliwość" (2008) i "Wojna Charliego Wilsona" (2007).
Innymi filmami, w których mogliśmy go oglądać, były: "Nim diabeł dowie się, że nie żyjesz" (2007), "The Savages" (2007), "Synekdocha, Nowy Jork" (2008), "Moneyball" (2011) oraz "Idy marcowe" (2011). W 2013 roku wcielił się w postać Plutarcha Heavensbee'a w filmie "Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia", zdążył zagrać także w dwóch kolejnych odsłonach popularnej serii. W 2011 roku zadebiutował jako reżyser filmem "Jack Goes Boating".
Hoffman aktywnie działał również na scenie teatralnej. Od 1995 roku, kiedy przyłączył się do LAByrinth Theater Company, wystąpił w szeregu scenicznych produkcji, otrzymując aż trzy nominacje do nagrody Emmy: dwie dla najlepszego aktora ("True West", 2000 i "Śmierć komiwojażera", 2012) i jedną dla najlepszego aktora drugoplanowego ("Long Day's Journey into Night", 2003).
"Aktorzy są odpowiedzialni wobec postaci, które grają. Nie mają ich osądzać, ale uczciwie, z całym twórczym zaangażowaniem, odtworzyć. Wtedy jest szansa, że nawet jeśli postać jest odstręczająca, widz nie odwróci od niej wzroku, tylko postara się ją zrozumieć" - brzmiało jego aktorskie credo.
Z kolei martwego Robina Williamsa znalazł 11 sierpnia jego asystent. 63-letni gwiazdor był ubrany, znajdował się w pozycji siedzącej, wokół jego szyi zaciśnięty był pas, którego drugi koniec znajdował się przytrzaśnięty drzwiami znajdującej się w pokoju szafy. Policyjne śledztwo wykazało również kilka nacięć na lewym nadgarstku Williamsa, obok artysty znaleziono kieszonkowy nóż ze złożonym ostrzem.
Urodzony 21 lipca 1957 roku Robin Williams zaczynał przygodę z aktorstwem od występów w roli komika. Jako jeden z dwóch uczniów prestiżowej szkoły Juilliard dostał się pod skrzydła weterana aktorstwa i wybitnego producenta Johna Housemana, który opracowywał z nim podstawy aktorskiej wymowy. Przygoda Williamsa z Juilliard trwała jednak tylko trzy lata, młody aktor od szkolnych ław wolał telewizyjną praktykę. Szybko załapał się do produkowanego przez stację NBC "The Richard Pryor Show".
Prawdziwym wyzwaniem była jednak rola w serialu "Happy Days" w reżyserii Garry'ego Marshalla ("Pretty woman"). Williams, który wcielał się w postać kosmity Morka, mógł do woli folgować swojej tendencji do improwizacji, szlifując przy okazji charakterystyczną dla późniejszej kariery "grę mimiczną". Postać Morka spotkała się z tak żywiołową reakcją widowni, że z miejsca powzięto decyzję o nakręceniu spin-offu "Mork and Mindy". Jego pasją była jednak scena, dzięki telewizji HBO mógł na przełomie lat 70. i 80. realizować się w formacie stand-up comedy, podpisując swym nazwiskiem trzy autorskie programy: "Off The Wall" (1978), "An Evening with Robin Williams" (1982) oraz "Robin Williams: Live at the Met".
Przełomem w aktorskiej karierze Williamsa okazał się jednak filmowy występ w wojennej komedii "Good Morning, Vietnam", opowiadającej o szalonym didżeju Adrianie Cronauerze, rozbawiającym amerykańskich żołnierzy podczas wojny w Wietnamie. Oparta na autentycznych wydarzeniach historia radiowego wywrotowca była dla Williamsa idealnym samograjem, który przyniósł mu zasłużoną nominację do Oscara.
Zdumiewające, że po tak błyskotliwym początku kinowej kariery, kolejne role Williamsa nie były wcale komediowymi kreacjami. W "Stowarzyszeniu Umarłych Poetów" Petera Weira wcielił się w postać charyzmatycznego nauczyciela angielskiego Johna Keatinga, który inspiruje swoich podopiecznych do kontestacji konserwatywnych reguł obowiązujących w brytyjskim społeczeństwie. Kolejną nominację do Oscara przyniósł Williamsowi występ w filmie "Fisher King" Terry'ego Gilliama, gdzie wcielił się w postać obłąkanego bezdomnego Perry'ego, bezskutecznie poszukującego Świętego Graala i starającego się dojść do równowagi po tragicznej śmierci swojej żony i utraty pracy jako profesor literatury.
Największym aktorskim osiągnięciem Williamsa pozostaje do dziś kreacja w "Buntowniku z wyboru" w reżyserii Gusa van Santa, gdzie wciela się w postać psychiatry Seana Maguire'a, próbującego pomóc niezwykle uzdolnionemu, ale też sprawiającemu kłopoty wychowawcze nastolatkowi Willowi Huntingowi (Matt Damon). Po raz pierwszy i jedyny w swej karierze Williams otrzymał Oscara, deklasując rywali w walce o tytuł najlepszego aktora drugoplanowego.
Aktor wystąpił również w takich filmach, jak "Moskwa nad rzeką Hudson", "Przebudzenia", "Pani Doubtfire", "Patch Adams", "Człowiek roku" oraz serii "Noc w muzeum".
Przypomnijmy, że w 2014 roku pożegnaliśmy również takie gwiazdy kina, jak: Nina Andrycz, Shirley Temple, Bob Hoskins, James Garner, Lauren Bacall, Richard Attenborough i Mike Nichols.
Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!