100. urodziny Leni Riefenstahl
Leni Riefenstahl, mimo sędziwego wieku nie odłożyła jeszcze kamery do lamusa, a wyposażona w najnowsze urządzenia montażownia pozostaje najważniejszym miejscem w jej luksusowej willi nad bawarskim jeziorem Starnberger See. Reżyserka, jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci niemieckiej kultury XX wieku, obchodzi w czwartek, 22 sierpnia, 100. urodziny.
Leni Riefenstahl wciąż jest bardzo czynna zawodowo. Przed kilkoma dniami odbyła się premiera jej najnowszego filmu "Podwodne impresje", będącego 45-minutowym reportażem o rafach koralowych. "Ratujcie rafy przed zagładą" - apeluje reżyserka w czołówce filmu.
Uprawiająca od 30 lat nurkowanie artystka sama nakręciła większość podwodnych ujęć. Nadal marzy o realizacji filmu o Pentesilei - królowej Amazonek, nieszczęśliwie zakochanej w Achillesie. "Podobnie jak ona jestem pozbawiona umiaru i kieruję się namiętnościami" - tłumaczyła niedawno w programie telewizji Arte swą słabość do postaci z greckiej mitologii.
Jednak nie filmy przyrodnicze, ani też motywy antyczne przyniosły Leni Riefenstahl kontrowersyjną sławę, za którą do dziś jedni ją uwielbiają, a inni nienawidzą. Na zlecenie Adolfa Hitlera realizowała w latach 30. między innymi filmy o zjazdach hitlerowskiej NSDAP. Do jej najsłynniejszych obrazów z tamtego okresu należą: "Zwycięstwo wiary" (1933), "Tryumf woli" (1935, nagroda w Wenecji), oraz dwuczęściowy film o igrzyskach olimpijskich (1938, nagroda w Wenecji). Jej dzieła zrewolucjonizowały sztukę filmową, stając się klasycznymi przykładami sztuki propagandowej i "harmonicznego heroizmu".
W przeciwieństwie do wielu innych niemieckich artystów, którzy przed 1945 rokiem wysługiwali się nazistom, a po II wojnie światowej kontynuowali w RFN kariery, Riefenstahl nie wypierała się nigdy swej fascynacji Hitlerem.