Reklama

Stanisław Mikulski wciąż ogląda Hansa Klossa

Prawie pół wieku liczy sobie serial "Stawka większa niż życie". Odtwórca głównej roli - Stanisław Mikulski przyznaje, że czasami ogląda poszczególne odcinki serii powtarzane przez kilka telewizyjnych stacji.

"Zdarza mi się, gdy przełączam telewizyjne kanały, obejrzeć jakiś fragment poszczególnych odcinków, ale żeby specjalnie wracać do całej serii, to już nie" - mówi aktor PAP Life.

Czym tłumaczy fenomen "Stawki...", popularnej do dzisiaj? "Inaczej pracowaliśmy podczas kręcenia tej serii, bardziej filmowo, niż telewizyjnie i to chyba daje się zauważyć" - wyjaśnia Mikulski.

Jego zdaniem dzisiejsza produkcja telewizyjna jest dość powierzchowna i przede wszystkim szybka, co nie zawsze daje odpowiedni efekt końcowy...

Czy postać Hansa Klossa, agenta J23, zdominowała życie aktorskie Mikulskiego? "Na pewno, przestałem dostawać propozycje filmowe, bo byłem jednoznacznie kojarzony z Klossem" - przyznaje aktor.

Reklama

Jednak z czasem polubił postać, dzięki której stał się rozpoznawalny do dziś. "W końcu prawie pół wieku jesteśmy razem i do dzisiaj pytają mnie, jak to było podczas pracy nad serialem" - podsumowuje artysta.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Stanisław
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy