Reklama

"Debiutantka" dała się pociąć za "Krzyk"

"Krzyk" ze znakomitą rolą Doroty Stalińskiej nie powstałby, gdyby nie brutalna ingerencja cenzury w treść "Debiutantki". Premiera zrekonstruowanego cyfrowo filmu Barbary Sass odbyła się 8 września 2014 w warszawskim kinie Kultura.

Marianna (Dorota Stalińska) - wychowana na Pradze dziewczyna z przeszłością (i odsiadką w więzieniu) - chce wreszcie "mieć kawałek jakiegoś domu", z dala od podejrzanych kolegów, matki-alkoholiczki (Iga Cembrzyńska), jej konkubenta i swojej przeszłości. Praca sprzątaczki w luksusowym domu starców zdaje się dawać szansę na zmianę, zwłaszcza że bohaterka zakochuje się w młodym pielęgniarzu Marku (Krzysztof Pieczyński).

- Miałam ogromne szczęście, które rzadko dane jest naszym aktorom, że scenariusz ten powstał z myślą o mnie - wspominała Dorota Stalińska. "Krzyk" to trzeci - po "Bez miłości" i "Debiutantce" wspólny film jej i Barbary Sass. Po raz kolejny aktorka zagrała wyrazistą bohaterkę, współczesną młodą kobietę, ale w tym przypadku, w przeciwieństwie do poprzednich dwóch, stawką w walce, jaką toczy, nie jest wspinanie się po szczeblach kariery zawodowej, ale nowe życie.

Reklama

Za realizację "Krzyku" Barbara Sass musiała zapłacić bardzo wysoką cenę. - Pozwolono mi zrobić "Krzyk" pod warunkiem, że zgodzę się na wycięcie z "Debiutantki" kilkunastu scen odnoszących się do Solidarności. Zastanawiałam się bardzo długo czy sobie na to pozwolić. Ostatecznie uznałam, że nie robię filmów "historycznych" tylko "aktorskie" i przystałam na tę ingerencję. Ogromny sukces "Krzyku" potwierdził, że była to dobra decyzja - wspominała Barbara Sass.

Dorota Stalińska za swoją kreację - jedną z najciekawszych kobiecych w polskim kinie lat 80. - Dorota Stalińska została nagrodzona na festiwalach w Gdyni, Koszalinie i San Sebastian, a czytelnicy "Filmu" przyznali jej Złotą Kaczkę. - Nas już nie będzie, a kolejne pokolenia będą "Krzyk" oglądać. Takie kino nigdy się nie zestarzeje. To opowieść o ludziach pozbawianych możliwości wyboru, szukających swojego miejsca w życiu, a ponieważ świat robi się coraz bardziej chaotyczny to na pewno tego typu filmy będą przez inteligentnych ludzi szanowane. Dlatego bardzo się cieszę, że film ten został poddany cyfrowej rekonstrukcji - mówiła Dorota Stalińska.

Gośćmi specjalnymi cyfrowej premiery "Krzyku" byli m.in.: Barbara Sass - reżyseria, scenariusz; Dorota Stalińska - odtwórczyni roli Marianny "Perełki"; Iga Cembrzyńska - odtwórczyni roli matka Marianny; Małgorzata Rożniatowska - odtwórczyni roli kelnerki; Irena Tarasow - II reżyser oraz Wiesław Zdort - autor zdjęć.

Organizatorami premiery zrekonstruowanego cyfrowo "Krzyku" byli: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Studio Filmowe KADR i Kino Kultura oraz twórcy projektu KinoRP.

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sass
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy