Reklama

"Taniec z Gwiazdami" znów słabo

Myliłby się ten, kto sądziłby, że ćwierćfinałowy odcinek "Tańca z Gwiazdami" przyczyni się do znaczącego wzrostu oglądalności show Polsatu. Mimo że na parkiecie pozostały jedynie trzy pary, ich występy niewiele osób chce śledzić.

Od jakiegoś czasu "Taniec z Gwiazdami" notuje stopniowy spadek oglądalności. Trzy tygodnie temu show oglądało 3,28 milionów telewidzów, kolejne zmagania gwiazd śledziło 3,10 milionów, natomiast tydzień temu na parkiet Polsatu zwrócone było zaledwie 2,96 miliona par oczu.

Był to najsłabszy wynik w dotychczasowej edycji show. Wówczas jednak część winy zrzucić trzeba było na karb długiego majowego weekendu oraz na równoczesną emisję ostatniego odcinka serialu "Talianka", która przyciągnęła do TVP1 aż 2,39 miliona widzów.

W ostatni piątek, gdy z programem pożegnali się Ewa Kasprzyk i Jan Kliment, show przyciągnęło jednak przed ekrany niemal identyczną liczbę widzów (2,97 mln), co pokazuje, że Polacy mają już po prostu dość tańczących gwiazd.

Reklama

W ogóle telewizyjne show przejadły się już chyba widzom, bo ostatni odcinek "Małych gigantów" też nie może się pochwalić zbyt dużą oglądalnością. Program prowadzony przez Filipa Chajzera śledziło w sobotni wieczór 3,05 mln osób.

Finał programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" również nie powalił frekwencją przed telewizorami. Triumf Stefano Terrazzino widziało 2,34 mln osób.

Zestawienie talent-shows zamyka niedzielny odcinek "Must be the Music", który śledziło zaledwie 1,80 mln widzów.

Niekwestionowanym liderem weekendu, jak co tydzień, pozostaje "Ranczo" (TVP1) z oszałamiającym - zwłaszcza w porównaniu do konkurencji - wynikiem 5,54 mln osób.

Nie przegap swoich ulubionych filmów i seriali! Kliknij i sprawdź nasz nowy program telewizyjny!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama