Reklama

"Taniec z gwiazdami": Jakimi trenerami są Lesar i Maserak?

Za nimi mordercze treningi i stres występów na żywo. Joanna Moro i Dawid Kwiatkowski pokonali słabości i zdobyli nowych fanów. Niezależnie od tego, kto wygra, zostanie im wspomnienie wielkiej przygody. Nam partnerzy gwiazd - Janja Lesar i Rafał Maserak - mówią, jak im się razem tańczyło.

Jakim partnerem był dla pani Dawid Kwiatkowski?

Janja Lesar: - To była przygoda mojego życia. Dawida znam od około 4 lat i cały czas śledziłam jego karierę. Jeszcze w październiku żartowaliśmy, że fajnie by było razem zatańczyć. Dawid jest wyjątkowy. Takich pozytywnych, dobrych ludzi jest mało. Tańczyło mi się z nim wspaniale. Każdy dzień, który spędzaliśmy na sali prób był twórczy, pełny śmiechu i pozytywnej energii. Będę za tym bardzo tęsknić.

Reklama

Pańska gwiazda, Joanna Moro, też okazała się zdolną uczennicą i świetną tancerką.

Rafał Maserak: - Joanna naprawdę ma talent taneczny! Przyznam, że byłem tym trochę zaskoczony, ponieważ zwykle wysokie kobiety są gorzej skoordynowane i trudniej im odnaleźć się w tak trudnych układach tanecznych, jakie prezentujemy w programie. Ale w jej przypadku nie ma z tym żadnego problemu. Do tego Joasia jest bardzo pracowita. Oboje dawaliśmy z siebie wszystko, aby w programie wypaść jak najlepiej, zaskoczyć jury i widzów.

A ona czymś pana zaskoczyła?

Rafał Maserak: - Oprócz talentu tanecznego, Joanna zaskoczyła mnie swoim charakterem. Sądziłem, że jest osobą ponad wiek dojrzałą, wręcz zimną. A okazała się zupełnie inna. Mimo to, że jako młoda osoba osiągnęła tak wiele - jej kariera nabiera ogromnego tempa, pozostała spontaniczną, a chwilami nawet szaloną dziewczyną. Zdradzę, że to zaskoczyło nie tylko mnie, ale również innych uczestników programu.

Janju, jaki styl tańca sprawiał państwu największą trudność, a który był najłatwiejszy?

Janja Lesar: - Dawidowi najmniej podobały się tańce standardowe, a styl latynoski po prostu uwielbiał. Lubi kręcić biodrami i robi to najlepiej (śmiech).

Panie Rafale, zdobycie Kryształowej Kuli to wasz cel. Co, jeśli się nie uda?

Rafał Maserak: - Oczywiście, że marzymy o wygranej! Poświęciliśmy dużo czasu, energii i zaangażowania. Chcemy wypaść jak najlepiej. Ale "Taniec..." to dla nas przede wszystkim szalona przygoda i zabawa. Bez względu na to, które miejsce ostatecznie zajmiemy, będzie to ogromny sukces.

Dawid w parze z panią przez całe show otrzymywał wysokie noty od sędziów i uznanie widzów.

Janja Lesar: - Nigdy nic nie planowaliśmy, tylko krok po kroku doszliśmy tak daleko i cieszyliśmy się z każdej minuty w tym programie. Bardzo dużo zawdzięczamy fanom. Ich wsparcie było niesamowite. Dla nich cały czas byliśmy najlepsi. Nigdy o tym nie zapomnimy. Każdy taniec był naszym zwycięstwem.

Program się kończy, jakie macie plany?

Janja Lesar: - Czekam, co się wydarzy. Chciałabym wystąpić w kolejnej edycji programu. Na razie z Dawidem pojedziemy na wakacje, pośmiać się i poszaleć.

Rafał Maserak: - Z "Tańcem..." jestem od lat. Dużo się przez ten czas zmieniło, i w moim życiu zawodowym, i w prywatnym. Myślę o przyszłości, o tym, jak ma wyglądać moje życie, kim chcę być. Z tym wiąże się sporo zmian. Szczegółów na razie nie zdradzę, ale czasy Maseraka "krejzola" się skończyły. Przyszedł czas na prawdziwego profesjonalistę (śmiech).

Rozmawiała Joanna Bogiel-Jażdżyk

Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: dawid | Joanna Moro | Dawid Kwiatkowski | tańce | Rafał Maserak | Janja Lesar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy