Reklama

Dlaczego to Edyta Zając wygrała "Taniec z Gwiazdami"? Iwona Pavlović zabrała głos

Mimo że od finału 11. edycji "Tańca z Gwiazdami" minęło już kilka dni, emocje nadal nie opadły! Tym razem na parkiecie o Kryształową Kulę zawalczyły Julia Wieniawa i Edyta Zając. Decyzją widzów nagroda powędrowała do tej ostatniej, 32-letniej modelki. Werdykt zaskoczył wielu fanów telewizyjnego show. Teraz skomentowała go także Iwona Pavlović.

Mimo że od finału 11. edycji "Tańca z Gwiazdami" minęło już kilka dni, emocje nadal nie opadły! Tym razem na parkiecie o Kryształową Kulę zawalczyły Julia Wieniawa i Edyta Zając. Decyzją widzów nagroda powędrowała do tej ostatniej, 32-letniej modelki. Werdykt zaskoczył wielu fanów telewizyjnego show. Teraz skomentowała go także Iwona Pavlović.
"Nauczyłam się zgadzać z opinią tych, którzy głosują i wysyłają SMS-y" - twierdzi Iwona Pavlović / Michał Baranowski /AKPA

23 października, tydzień wcześniej niż było to planowane, odbył się finał 11. edycji "Tańca z Gwiazdami". Na parkiecie zaprezentowały się dwie pary: Julia Wieniawa i Stefano Terrazzino oraz Edyta Zając i Michał Bartkiewicz. Po zliczeniu głosów jury oraz widzów głosujących internetowo i SMS-owo, Kryształowa Kula powędrowała do 32-letniej modelki i jej tanecznego partnera.

Werdykt ten zaskoczył sporą część publiczności przed telewizorami, którzy spodziewali się, że zwyciężczynią zostanie Julia Wieniawa. Sama młoda artystka nie była jednak zaskoczona. Jak powiedziała, w jednym z wywiadów, zaraz po ogłoszeniu werdyktu, nawet nie liczyła na wygraną...

Reklama

Mimo że od finału tanecznego show minęło już kilka dni, temat ten ciągle jest gorący! Opinia na temat decyzji widzów, którzy mają zdecydowanie większy wpływ, na to, kto wygra program, podzieliła się Iwona Pavlović. Była tancerka od lat zasiada przy jurorskim stole, rzetelnie oceniając popisy uczestników. "Czarna Mamba" w rozmowie z portalem Fakt24, podkreśliła, że jej zdaniem zdecydowanie lepiej tańczyła Wieniawa, jednak to właśnie Zając skradła serca widzów.

"Zgadzam się z piątkowym werdyktem telewidzów. Nauczyłam się zgadzać z opinią tych, którzy głosują i wysyłają SMS-y. To program rozrywkowy i nie zawsze wygrywają w nim ci, którzy prezentują najlepsze umiejętności taneczne. Kiedy wygrała Edytka, to uzmysłowiłam sobie, że ona pokazała, że mając mniejsze umiejętności, można się poprawiać z odcinka na odcinek i w końcu wygrać ten program. Mam przy okazji nadzieję, że wszyscy widzieli, że Julia tańczyła zdecydowanie lepiej od Edytki, ale nasza zwyciężczyni czymś innym oczarowała ludzi przed telewizorem" - wytłumaczyła Pavlović.

Przeczytaj artykuł na stronie RMF!

Aleksandra Biłas

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Taniec z Gwiazdami 11 | Iwona Pavlović
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy