Reklama

"Rolnik szuka żony": Miłość wisi w powietrzu

Dzięki show "Rolnik szuka żony" na ślubnym kobiercu stanęło sześć par i urodziło się pięcioro dzieci. Czy bohaterom nowej edycji programu również dopisze szczęście i odnajdą miłość?

Dzięki show "Rolnik szuka żony" na ślubnym kobiercu stanęło sześć par i urodziło się pięcioro dzieci. Czy bohaterom nowej edycji programu również dopisze szczęście i odnajdą miłość?
Marta Manowska na planie programu "Rolnik szuka żony 6" /AKPA

- Doświadczenia  z poprzednich edycji bardzo mi pomagają. Wciąż towarzyszą mi emocje, ale jest zdecydowanie mniej nerwowo - mówi gospodyni programu Marta Manowska.

Adrian, Seweryn, Jakub, Waldemar i Sławomir otrzymali najwięcej listów. Wkrótce zobaczymy ich pierwsze spotkania z kandydatkami.

Czego spodziewają się po wybrance swojego serca?

28-letni Seweryn mieszka w północnej Wielkopolsce. Prowadzi gospodarstwo i zajmuje się agroturystyką. - Jestem facetem uczuciowym. Chciałbym znaleźć miłość - przyznaje rolnik, którego na udział w programie namówiła siostra.

Reklama

29-letni Adrian uważa, że każdy sposób na znalezienie drugiej połówki jest dobry. - Ludzie spotykają się na portalach randkowych. Równie dobrze może to być program telewizyjny - wyjaśnia.

Sławomir to 35-letni brunet, który jest nie tylko rolnikiem, ale i strażakiem. - Pragnę znaleźć kogoś na dobre i na złe. Ciekawe zajęcie ma też kolejny bohater.

46-letni Waldemar jest organistą i agentem ubezpieczeniowym. Był już żonaty. - Jestem gotów, by spróbować kolejny raz - przyznaje.

Nadzieję na znalezienie towarzyszki życia ma również 42-letni Jakub, właściciel 250-hektarowego gospodarstwa. - Namówili mnie znajomi. Zdecydowałem się skorzystać z tej szansy - wyjaśnia.

Wszystkich uczestników wspierać będzie Marta Manowska, która od pierwszej edycji jest dobrym duchem popularnego programu.



Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy