Reklama

Żona Andrzeja Sołtysika: Dzielimy życie na dwa miasta

Blogerka Patrycja Sołtysik podkreśla, że jest rodowitą krakowianką i wręcz uwielbia to miasto. I choć ze względu na obowiązki zawodowe męża często bywają też w Warszawie, to jednak jej zdaniem w stolicy nie ma już tej wyjątkowej atmosfery. Nie może ona też poszczycić się tak dużym bogactwem kulturowym, jak jej rodzinny Kraków.

Blogerka Patrycja Sołtysik podkreśla, że jest rodowitą krakowianką i wręcz uwielbia to miasto. I choć ze względu na obowiązki zawodowe męża często bywają też w Warszawie, to jednak jej zdaniem w stolicy nie ma już tej wyjątkowej atmosfery. Nie może ona też poszczycić się tak dużym bogactwem kulturowym, jak jej rodzinny Kraków.
Patrycja i Andrzej Sołtysikowie /Kurnikowski /AKPA

Patrycja Sołtysik nie ma wątpliwości, że Kraków to jej ukochane miejsce na ziemi. Nie wyobraża sobie przeprowadzki do innego miasta, bo właśnie tutaj jest wszystko to, czego potrzebuje do życia.

- Jesteśmy z mężem z Krakowa i jesteśmy w Krakowie, mimo że bardzo często również w Warszawie. Dzielimy życie na dwa miasta. Wydaje mi się, że Kraków ma coś takiego, czego nie ma Warszawa. Więc myślę, że jeśli chodzi o sztukę, to jest tu coś takiego wyjątkowego, co jeszcze dodaje efektu - mówi agencji Newseria Lifestyle Patrycja Sołtysik.

Żona Andrzeja Sołtysika jest przekonana, że w Krakowie można prowadzić udane życie zawodowe i rodzinne, a jednocześnie całym sobą chłonąć klimat tego miasta, odkrywać urokliwe zakątki i fascynować się sztuką.

Reklama

- Mój 4-letni syn jak najbardziej lubi zwiedzać miasto, odwiedzać różne miejsca, które często właśnie są dla turystów. Poza tym w Warszawie nie ma tak wspaniałych miejsc, jak nasz krakowski Kazimierz - mówi Patrycja Sołtysik.

Zdaniem Patrycji Sołtysik trzeba doceniać miejsce, w którym się żyje, poznawać jego historię, zwiedzać zabytki i tego samego uczyć również swoje dzieci.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy